Nowy numer 13/2024 Archiwum

Modlitewna jazda

– Gdy dojechaliśmy na plac, usiedliśmy na murku i wtedy popłynęły mi łzy – wspomina Wiesław Darkowski.

Zanim wsiedli na rowery, aby spędzić na nich 40 dni bez przerwy, dzień wcześniej zrobili sobie wycieczkę do Gietrzewałdu, oczywiście... na dwóch kółkach. – To sanktuarium Matki Bożej jest tuż pod naszymi nosami. Nie mogliśmy rozpocząć objazdu największych sanktuariów maryjnych Europy bez odwiedzin tego miejsca – opowiada pan Wiesław, który wraz ze swoim przyjacielem Henrykiem Witkowskim dojechał rowerem do Fatimy.

Dostępne jest 8% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy