– Myślę o niej ze szczególną miłością. Mam nadzieję, że patrzy teraz z nieba na mnie i wspiera w kroczeniu drogą świętości – tak Katarzyna Grabowska, wolontariuszka z Elbląga, wspomina Helenę Kmieć.
24stycznia minął rok od śmierci wolontariuszki z Libiąża w woj. małopolskim. 26-letnia Helena została zamordowana w Boliwii 24 stycznia 2017 roku. Tę niezwykłą dziewczynę mieli okazję poznać także członkowie elbląskiego Wolontariatu Misyjnego Salvator.
Dostępne jest 4% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.