Każda elżbietanka to pielęgniarka

Agata Bruchwald

|

Gość Elbląski 33/2015

publikacja 13.08.2015 00:00

Przed laty można je było spotkać w prawie każdym szpitalu. Po wojnie komuniści usunęli siostry zakonne z państwowych lecznic. 


Wnętrze kaplicy w Domu św. Elżbiety w Kwidzynie Wnętrze kaplicy w Domu św. Elżbiety w Kwidzynie
Agata Bruchwald /Foto Gość

W diecezji elbląskiej elżbietanki posługują w Kwidzynie. – Prowadzimy tu Dom św. Elżbiety, dom opieki – mówi siostra Joanna, elżbietanka. Obecnie w kwidzyńskiej placówce są 33 podopieczne. Same kobiety, większość z chorobą Alzheimera. – To jest trudna praca – przyznaje siostra Joanna.
W domu pracują trzy siostry: Joanna, Paula, Jowita i 15 osób świeckich.


Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.