Upadek to było tylko zmęczenie

ab

publikacja 17.03.2016 00:10

Kilkaset osób przeszło ulicami Pasłęka w ekumenicznej Drodze Krzyżowej.

Upadek to było tylko zmęczenie Pasłęk, 16.03.2016, Droga Krzyżowa Agata Bruchwald /Foto Gość

W środowy wieczór mieszkańcy Pasłęka przeszli ulicami miasta rozważając stacje Drogi Krzyżowej. Wierni wyszli z kościoła św. Bartłomieja. - Niech ta męka będzie dla nas natchnieniem, drogowskazem jak w trudach, cierpieniach żyć na co dzień. Jak mamy naśladować Jezusa, krocząc przez nasze życie - powiedział, rozpoczynając nabożeństwo ks. Jan Sindrewicz, proboszcz parafii św. Józefa.

W Drodze Krzyżowej uczestniczyli proboszczowie pozostałych parafii: ks. Andrzej Soroka, proboszcz parafii greckokatolickiej, ks. Wojciech Płoszek proboszcz parafii ewangelicko - luterańskiej, ks. Waldemar Maliszewski, administrator parafii bł. Jerzego Matulewicza.

- Są trzy stacje Drogi Krzyżowej, które nazywają się upadek Jezusa. Ale one powinny nazywać się powstanie Jezusa. Bo to, że upadł to tylko wyczerpanie, zmęczenie mięśni, utrata równowagi. To, że powstał to czysta miłość - usłyszeli w czasie rozważania III stacji wierni. - Dlatego, że Chrystus wtedy powstał i dźwignął krzyż, dźwignął nasze grzechy dziś każdy z nas może usłyszeć najpiękniejsze w świecie słowa: „I ja odpuszczam tobie grzechy”.

Rozważanie przy stacji IV zwróciło uwagę na przebiegłość szatana, który chciał przeniknąć mieczem boleści duszę Maryi. - Do Maryi z pewnością docierały słowa, które dla każdej matki są najboleśniejsze: „Twój syn odszedł od zmysłów”. Szatan chciał przeniknąć jej duszę mieczem przenikliwego oszczerstwa, że Jej Syn oszalał. Ale Ona mocno rozpamiętywał słowa Elżbiety napełnionej Duchem Świętym wypowiedziane przed laty: „Błogosławiony jest owoc Twojego łona” - przypomniano.

- Ona wierzyła Bogu, nawet gdy Jej Syn był miażdżony cierpieniem na Drodze Krzyżowej. Nie ratowała Go, nie chciała wyrwać Go z rąk oprawcy. Dała mu coś więcej: zrozumienie, zaufanie. Ona jedna w tym tłumie wierzyła, że ta męka wpisana jest w ogrom planów Bożych - podkreślono.

W ekumenicznej Drodze Krzyżowej na ulicach Pasłęka wzięło udział kilkaset osób. Nabożeństwo zakończyło się w kościele bł. Jerzego Matulewicza.