Samotność w wielkim tłumie

Agata Bruchwald

|

Gość Elbląski 13/2016

publikacja 24.03.2016 00:00

Ekstremalna Droga Krzyżowa. Pokonując ponad 40 kilometrów nocą, w ciszy, można sprawdzić swoją formę. Szczególnie tę duchową.

Jedna z tras EDK wiodła do sanktuarium Chrystusa Miłosiernego. Pielgrzymi do Zielonki Pasłęckiej powrócą 3 kwietnia. W Niedzielę Miłosierdzia Bożego, o godzinie 15 rozpoczną się uroczystości odpustowe Jedna z tras EDK wiodła do sanktuarium Chrystusa Miłosiernego. Pielgrzymi do Zielonki Pasłęckiej powrócą 3 kwietnia. W Niedzielę Miłosierdzia Bożego, o godzinie 15 rozpoczną się uroczystości odpustowe
Agata Bruchwald /Foto Gość

Była już noc, kiedy 485 osób wyszło, by na trasie Ekstremalnej Drogi Krzyżowej rozważyć XIV stacji męki Pańskiej. Tłumaczyły one, kim jest chrześcijański lider. „To ktoś, kto bierze na siebie odpowiedzialność. Za projekt, za ludzi, za życie. To nie osoba, która chowa się za innych” (z rozważań stacji II). – Nam nie zależy na tym, żeby na Ekstremalnej Drodze Krzyżowej było dużo osób. Nam zależy na tym, by ona przemieniła życie, tych co ją przejdą. Bo EDK to pewna forma duchowości, styl życia. Życia ekstremalnego – mówił w czasie Mszy św. ks. Kamil Leszczyński SDS, który jest pomysłodawcą elbląskiej EDK.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.