Tak wygląda jedność

ab

publikacja 05.04.2016 22:10

Na rekolekcjach ewangelizacyjnych spotkały się trzy różne wspólnoty.

Tak wygląda jedność Płock, 30.11.2014. Nowa Ewangelizacja potrzebuje także nowoczesnych środków technicznych Agnieszka Małecka /Foto Gość

- Jest to ważne wydarzenie! Trzy wspólnoty ewangelizacyjne z Elbląga wzięły udział we wspólnym dziele - mówi ks. Piotr  Bryk z Centrum Nowej Ewangelizacji.

Osoby na co dzień działające w różnych grupach udowodniły, że przeżycie wspólnych rekolekcji jest możliwe. Pod szyldem Centrum Nowej Ewangelizacji, w pierwszych dniach kwietnia odbył się kurs Nowe Życie.

Przedsięwzięcie prowadziła wspólnota Nowe Życie z kościoła ojców redemptorystów, a jego uczestnikami byli członkowie Szkoły Ewangelizatora i Domowego Kościoła.

Potrzebę tchnięcia nowego ducha we wspólnotę Domowego Kościoła od pewnego czasu widzieli Anna i Marcin Bukowscy, para diecezjalna. - Potrzebowaliśmy na nowo doznać Bożego miłosierdzia - stwierdza Marcin Bukowski.

Swoimi spostrzeżeniami Anna i Marcin podzielili się z ks. Piotrem Brykiem. - Tak powstał pomysł na zorganizowanie rekolekcji ewangelizacyjnych, które poprowadzić dla nas miała inna wspólnota - opowiada M. Bukowski. - Widzimy, że bardzo często - jako Domowy Kościół - obracamy się w tym samym środowisku. Spotykamy się z tymi samymi ludźmi. Musimy się otworzyć - dodaje.

Po kilku miesiącach, od powołania przez ks. bp. Jacka Jezierskiego Centrum Nowej Ewangelizacji, w Elblągu zaczęła działać Szkoła Ewangelizatora. W jej program wpisany jest m.in. kurs Nowe Życie. Powstała idea, by te rekolekcje wspólnie przeżyły osoby na co dzień identyfikujące się z różnymi ruchami.

- We wspólnocie, w pewnym sensie posługujemy się schematem. Idziemy w konkretnym kierunku. Podobnie się modlimy - mówi Hanna Milewska z Odnowy w Duchu Świętym.

Różnica między spotkaniami, w których uczestniczą osoby z jednej grupy, a takimi, gdy jest kilka wspólnot jest widoczna. W Odnowie w Duchu Świętym znana jest modlitwa językami. W czasie kursu mogli oni zobaczyć reakcję na tę formę modlitwy osób, którym była ona nieznana.

Dlaczego udział w tego typu rekolekcjach jest ważny? - Bo pierwszym krokiem, jaki na drodze ewangelizacji należy zrobić to ewangelizować siebie - zaznacza M. Bukowski. I przypomina, że w encyklice „Evangelii gaudium” Franciszek podkreślił, że każdy z nas w jednakowy sposób jest podmiotem i przedmiotem ewangelizacji.

Ruch Światło - Życie jest ruchem ewangelizacyjnym. - Jesteśmy po to, by zachęcać innych do spotkania z Chrystusem. Jednak bez mojej osobiste relacji z Nim, nie mam możliwości wyjścia na zewnątrz. Nie mogę dać komuś czegoś, czego sam nie posiadam - podkreśla M. Bukowski.

H. Milewskiej spodobał się sposób dzielenia się świadectwem wiary przez tych, którzy dopiero zaczynają to robić. Chciałaby, żeby wspólnoty dopuszczały do głoszenia osoby nie skażone schematami. Są to ludzie, którzy właśnie doświadczyli obecności i miłości Pana Boga w swoim życiu.

- Oni mówią o tym w prosty sposób, czasem nieporadny. Ze zdenerwowaniem i spięciem, bo głoszą po raz pierwszy - opowiada. - To jest bardzo fajne. Odbieram to jako „świeży powiew Ducha Świętego” - dodaje H. Milewska.  

- Ten kurs pozwolił po raz kolejny uzmysłowić sobie, że wspólnota, która nie ewangelizuje umiera - akcentuje M. Bukowski. - W czasie spotkań mogliśmy na nowo doświadczyć Bożej miłości, poznać inne sposoby ewangelizowania, by móc z zapałem wyjść na zewnątrz - podsumowuje.