Elbląg w 1945 roku

ab

publikacja 18.05.2016 21:15

Dr Tomasz Gliniecki opowiedział, jak Elbląg został przekazany polskiej administracji cywilnej.

Elbląg w 1945 roku T. Gliniecki jest autorem książek: „Elbląg czasów wojny: między fantazją a prawdą”, „Elbląskie okruchy XX wieku”, „Walki o Elbląg. Styczeń-luty 1945” Agata Bruchwald /Foto Gość

W archiwum w Malborku znajdują się dwa brudnopisy Wacława Wysockiego, pierwszego prezydenta Elbląga, z 19 maja 1945 roku. W pierwszym zostało opisane, jak radziecka komendantura wojskowa oficjalnie przekazała Elbląg polskiej administracji cywilnej.

Dr Tomasz Gliniecki, dziennikarz, popularyzator wiedzy historycznej, podczas spotkania z mieszkańcami Elbląga opowiedział, że w czasie tego wydarzenia miał m.in. odbyć się pochód i miała zagrać orkiestra.

Druga notatka mówiła o tym, że to Sowieci będą ustalać termin przekazania kolejnych budynków, placów, obiektów polskim władzom.  

Elbląg w 1945 roku został zniszczony. W czasie wykładu T. Gliniecki zwrócił uwagę, że było to pierwsze tak tragiczne doświadczenie tego miasta. Przez prawie 700 lat Elbląg był ładnym, zasobnym miastem. Dlaczego tak się stało?

- Po pierwsze Niemcy chcieli się bronić w mieście. Po drugie Sowieci - nawet gdyby miasto zostało oddane bez walki - i tak by je zniszczyli - powiedział T. Gliniecki.  

Dlaczego Niemcy chcieli się bronić w mieście? - Elbląg, Malbork, Kwidzyn, Tczew i Toruń - było to pięć miast, które Niemcy osadzili na swojej nowej linii obrony. Mieli ją budować z wyprzedzeniem, żeby utrzymać mosty, które przechodziły przez rzekę Elbląg, Nogat i Wisłę. W działaniu tym chodziło o utrzymanie połączeń drogowych i kolejowych - wytłumaczył prelegent.

Wykład dr. T. Glinieckiego poświęcony powrotowi Elbląga w granice Polski odbył się w filii nr 5 biblioteki elbląskiej 18 maja. Słuchało go kilkadziesiąt osób.