Agata Bruchwald: Od września obejmie Ksiądz funkcję dziekana na Wydziale Teologii Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie. Wiele osób wyobraża sobie, że jest to kierunek studiów dla księży, sióstr zakonnych. A przecież w rzeczywistości tak nie jest…

Ks. dr hab. Marek Żmudziński: Dlatego musimy budzić w ludziach świadomość, że teologia to kierunek studiów dla wszystkich. Wierzących, którzy chcą pogłębić swoją wiarę. Poszukujących, którzy chcą intelektualnie zgłębić temat, jak również niewierzących, chcących zdobyć wiedzę teoretyczną dotyczącą chrześcijańskiej wizji świata i człowieka. Jest to państwowa uczelnia, która równocześnie ma zakotwiczenie w Kościele – w Kongregacji ds. Edukacji Katolickiej. Przez 16 lat działalności wydziału studia te ukończyło ponad 3 tys. absolwentów – w większości świeckich. Księża i klerycy to tylko część wszystkich studentów. Dlaczego teologia to atrakcyjny kierunek dla tegorocznych maturzystów? Pierwsi katecheci, którzy przyszli do pracy na początku lat 90., czyli kiedy religia wróciła do szkół, zaczynają odchodzić na emeryturę. W szkołach już brakuje nauczycieli religii. Za 4–5 lat będzie to jeszcze bardziej widoczne. Pracę, szczególnie w większych ośrodkach, będzie można znaleźć na pewno.

A co z osobami, które nie myślały o pracy w szkole?

Tym osobom proponujemy kierunek: nauki o rodzinie, w specjalnościach: mediacja rodzinna i wychowanie dziecka, asystent – opiekun ludzi starszych czy organizacja sfery kultury. Absolwenci tego kierunku mogą pracować w instytucjach samorządowych dotyczących rodziny, organizacjach pozarządowych czy wszelkiego rodzaju agendach pomocowych. Obecnie jest to najbardziej oblegany kierunek. Trzecia propozycja to prawo kanoniczne. Na tym kierunku student zdobywa wiedzę i umiejętności w zakresie teoretycznym i aplikacyjnym prawa kanonicznego, wyznaniowego, rodzinnego i prawa własności. Po studiach może pracować w sądownictwie kościelnym, ale też w kancelariach adwokackich, radcowskich, notarialnych i instytucjach administracji publicznej.

Wróćmy do czasu studiów. Rozumiem, że studenci teologii, podobnie jak innych kierunków, mogą ubiegać się o stypendia.

Tak, oczywiście, jak w każdej państwowej uczelni. Mogą również wyjeżdżać za granicę w ramach wymiany studentów w programie Erasmus i zaliczyć semestr czy dwa na wybranej uczelni europejskiej. Mamy w planie poszerzenie współpracy misyjnej, z możliwością wolontariatu w ośrodkach misyjnych na świecie. Propozycji jest wiele. Co to jest teologia 40 plus? Z propozycją studiów teologicznych chcemy dotrzeć do osób, które np. chciałyby uczyć dzieci religii, mając kilka godzin w szkole. Jest to propozycja dla organistów czy nadzwyczajnych szafarzy Komunii św. Z drugiej strony zapraszamy osoby pracujące z dziećmi, młodzieżą, np. przedszkolanki. Teologię mogą ukończyć jako drugi fakultet. Jest to również propozycja dla osób, które nie są już aktywne zawodowo, a mają jeszcze chęć pogłębić swoją wiedzę na temat Pana Boga i człowieka w świetle chrześcijańskiego objawienia.

A co z osobami, które należą do wspólnot. Są liderami?

Ich także zapraszamy. Teologia to metodyczna, naukowa refleksja. Wypowiadam się pod natchnieniem Ducha Świętego, ale jednocześnie mam wiedzę „od a do z” – przemyślaną, podaną przez fachowców. Teologia przyciąga także absolwentów Szkoły Biblijnej. Złapali bakcyla i chcieliby zdobyć całościową wiedzę teologiczną. Pięcioletnie studia dają taką możliwość. Studiowanie teologii to intelektualna przygoda pozwalająca zdobyć wiedzę, o której dziś możemy mówić jako o elitarnej. Jej zdobycie wymaga czasu i wysiłku, ale gdzie jak nie na teologii można harmonijnie połączyć świat rozumu i wiary i żyć według zasady św. Anzelma: Fides quaerens intellectum (wiara poszukująca zrozumienia).