Nie tylko nocna Straż

ab

publikacja 03.06.2016 09:15

Wstępując do niej odbierasz sobie godzinę. I to już na zawsze.

Nie tylko nocna Straż Figura Serca Pana Jezusa Joanna Sadowska /Foto Gość

Czerwiec to miesiąc poświęcony Najświętszemu Sercu Pana Jezusa. W naszych kościołach zaczyna rozbrzmiewać Litania do NSPJ. Są jednak wśród nas osoby, które codziennie oddają cześć Sercu Jezusowemu. To członkowie Arcybractwa Straży Honorowej Najświętszego Serca Pana Jezusa.

Początki stowarzyszenia sięgają XIX wieku. Powstało ono we francuskim mieście Bourg-en-Bresse. Inicjatorką Straży była s. Maria od Najświętszego Serca Pana Jezusa, wizytka.

Obecnie wspólnoty strażowe istnieją w 36 krajach. W Polsce funkcjonują w ponad 350 ośrodkach i skupiają ok. 20 tys. członków. Straż przy parafii Matki Bożej Królowej Polski w Elblągu powstała 9 lat temu. Obecnie tworzy ją 21 osób. – Do Straży należała moja mama. Miała specjalny modlitewnik „Godzina obecności przy Panu Jezusie”. Bardzo lubię piękne modlitwy, więc często go wertowałam – opowiada Hanna Lewandowska.

– Założenie Straży w naszej parafii zaproponowałam o. Piotrowi Wiśniewskiemu, proboszczowi. Ojcu pomysł się spodobał i wspólnota zawiązała się – mówi.

Istotą grupy jest godzina obecności przy Sercu Jezusa. – Wstępując do Straży Honorowej dana osoba, obiera sobie godzinę – Godzinę Obecności. Ona jest na zawsze – zaznacza pani Hanna. – Moja jest od 11.00 do 12.00. W tym czasie w duchu staję przed Najświętszym Sakramentem i staram się pocieszać swoją miłością, wiernością i pamięcią Serce Jezusa. Jest to także czas przepraszania za grzechy – tłumaczy

Do obowiązków członków Straży Honorowej należą także: w I piątek miesiąca uczestniczyć we Mszy św. wynagradzającej Bożemu Sercu za grzechy swoje i całego świata, często nawiedzać Pana Jezusa ukrytego w Najświętszym Sakramencie. W miesiącu poświęconym NSPJ brać udział w nabożeństwie czerwcowym. Natomiast w czwartek poprzedzający I piątek miesiąca praktykować Godzinę Świętą.

Duchowość osób współtworzących Honorową Straż jest dla każdego. Dla dziecka, które idąc do szkoły, może pomyśleć o Panu Jezusie obecnym w Najświętszym Sakramencie. I dla osoby starszej, która nie może codziennie być na Mszy św. czy adoracji.

– Chodzi o to, by rozwijać w sobie pragnienie bycia przy Panu Jezusie, by nie był On sam. Przepraszać za grzechy swoje i ludzkości – tłumaczy pani Hanna.