"Żuławy" przecierają szlak

Łukasz Sianożęcki Łukasz Sianożęcki

publikacja 27.07.2016 19:50

Choć główny trzon XXIV Elbląskiej Pielgrzymki Pieszej na Jasną Górę wyrusza jutro, oni są na trasie już dziś.

"Żuławy" przecierają szlak Nowy Dwór Gdański, 27.07.2016, XXIV Elbląska Pielgrzymka Piesza na Jasną Górę, grupa "Żuławy". Łukasz Sianożęcki /Foto Gość

Jako pierwsza co roku na drogę do Matki Bożej Częstochowskiej w naszej diecezji wyrusza grupa "Żuławy Nowy Dwór Gdański".

- To bardzo przyjemne uczucie otwierać pielgrzymkę - mówi Dawid. - W ubiegłym roku, można powiedzieć, że przecierałem sam siebie, gdyż szedłem pierwszy raz z jedną z elbląskich grup. Dziś to ja jestem jednym z tych, którzy przecierają szlak całej pielgrzymki - uśmiecha się.

A tym, który zawsze stawia pierwszy krok przed całą EPP jest tzw. pilot czoła. Tę funkcję od trzech lat w EPP pełni kleryk Kamil Mikołajczyk.

- Moim zadaniem jest doprowadzić całą grupę do celu bezpiecznie oraz na czas - mówi. Jak przyznaje jest to zadanie bardzo odpowiedzialne. - Trzeba przede wszystkim trzymać dobre tempo oraz pilnować, aby grupy opuszczały postoje o odpowiednich godzinach - opowiada.

Choć bycie pierwszym na trasie nie wzbudza w nim jakichś szczególnych emocji, to dotarcie na Jasną Górę na czele pielgrzymki jest zawsze ogromnym przeżyciem. - Czuję się wspaniale gdy uświadamiam sobie, że wprowadzam 700-osobową grupę pod tronu Częstochowskiej Pani - dodaje.

- Ja bardzo lubię te pierwsze dni pielgrzymki, bo mają niepowtarzalną atmosferę - mówi ks. Piotr, który choć obecnie studiuje w Lublinie, co roku przyjeżdża do Nowego Dworu Gdańskiego, aby wędrować właśnie z grupą "Żuławy". - Kiedy jesteśmy taką niewielką grupą i jesteśmy sami na trasie, możemy najlepiej poznać smak pielgrzymowania - mówi ks. Piotr.

"Żuławy" liczą w sumie ok. 30 osób. - Pierwszego dnia pielgrzymki nie zna się prawie nikogo, ale przy tak niedużej grupie bardzo łatwo to nadrobić - zauważa Dawid.

Pielgrzymi nie przejmują się, że nie są najliczniejszą grupą. - Bo my nie stawiamy na ilość, ale na jakość - uśmiecha się Agnieszka.