Odpust u o. Pio

Agata Bruchwald


|

Gość Elbląski 35/2016

publikacja 25.08.2016 00:00

Tu adoracja Najświętszego Sakramentu trwa przez cały dzień.

W każdej chwili można wejść do kaplicy na rozmowę z Chrystusem Eucharystycznym. W każdej chwili można wejść do kaplicy na rozmowę z Chrystusem Eucharystycznym.
Agata Bruchwald /Foto Gość

Kościół rektoralny pw. św. Ojca Pio w Kwidzynie to miejsce, do którego zawsze można wejść. – Kaplica znajduje się w centrum miasta, jest otwarta – mówi ks. Czesław Pachałko, rektor kościoła.
Znajdująca się przy ulicy Basztowej świątynia dziś to już zabytek. Staroluterańska kaplica wybudowana została w 1892 roku dla gminy ewangelicko-luterańskiej. W Kwidzynie istniała ona od 1840 roku. Neogotycką, stylową budowlę wzniesiono na planie prostokąta. Ma niską, pięcioboczną absydę.
Kiedy pojawił się pomysł oddania do użytku niszczejącego budynku mieszkańcom Kwidzyna jako kaplicy o. Pio, ks. Pachałko poszedł w pielgrzymce do Rzymu po błogosławieństwo Ojca Świętego. Towarzyszył mu Michał Horyd, wówczas uczeń I Liceum Ogólnokształcącego. Pątnicy pokonali ponad 1800 km. Szli przez Słowację, Węgry, Chorwację, San Marino. W Wiecznym Mieście uczestniczyli w audiencji z Janem Pawłem II, następnie udali się do San Giovanni Rotondo. Miejscowości, w której o. Pio założył Dom Ulgi w Cierpieniu.
Dziś kaplica o. Pio dla wielu mieszkańców miasta i okolic to bardzo ważne miejsce.

Dostępne jest 66% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.