Przebłysk

Łukasz Sianożęcki

publikacja 20.09.2016 13:51

Praktyki katechetyczne to prawdziwa lekcja wiary.

Przebłysk Praktyki katechetyczne kleryków z WSD. Krzysztof Łaszuk

Na początku września klerycy  z elbląskiego Wyższego Seminarium Duchownego odbywali praktyki studenckie. Jednym z praktykantów był kleryk 5. roku Mirosław Leymann z Malborka.

- Pochodzę z parafii św. Urszuli Ledóchowskiej na terenie której znajduje się Szkoła Podstawowa nr 5. W tym roku odbyłem praktykę katechetyczną w szkole, do której uczęszczałem przed laty - mówi kl. Mirosław.

Naukę w tej szkole rozpoczął 23 lata temu. - W tym czasie również pracę rozpoczynał mój katecheta br. Krzysztof Łaszuk, który przygotowywał mnie do Pierwszej Komunii Świętej. 

- Historia zakreśliła krąg - uśmiecha się br. Krzysztof. - Bo dziś od mojego katechety uczę się jak samemu być dobrym katechetą w przyszłości - mówi M. Leymann.

Przypomina sobie jak brat Krzysztof w klasie III zachęcał chłopców, aby zostali ministrantami. - W najbliższą niedzielę poszedłem więc do zakrystii, ale brata nie było i się nie zapisałem - wspomina.

Ten nieszczęśliwy zbieg okoliczności zadecydował o następnych kilku latach.  - Dopiero w I klasie gimnazjum zostałem ministrantem, potem lektorem i wtedy nastąpił we mnie „przebłysk”, aby zostać księdzem - opowiada kleryk.

Zanim wstąpił do Seminarium studiował fizykę stosowaną na Politechnice Gdańskiej, potem krótko studiował administrację.

- Byłem też w wojsku. Po 7 latach od matury wstąpiłem do elbląskiego seminarium. Dziś jestem na piątym roku studiów teologicznych. Praktyki szkolne są ciekawe i bardzo potrzebne w formacji seminaryjnej - przyznaje.

Jak wyjaśnia br. Krzysztof, klerycy podczas praktyk w szkole poznają wiele metod aktywizujących.

- Podobał mi się pomysł, aby w dniu wspomnienia liturgicznego wykonać jakiś gest lub odczytać fragment Ewangelii z danego dnia. Np. 14 września w święto Podwyższenia Krzyża można zdjąć ze ściany krzyż i podać go uczniom do adoracji - opowiada M. Leymann.

Jak mówi, wzruszający był moment jak uczniowie krzyż przytulali i starali się uczynić znak krzyża.  

- W szkole trzeba uczyć od podstaw, często uczniowie nie potrafią poprawnie wykonać znaku krzyża. Potrzeba nauki modlitwy - zauważa alumn.

Jednocześnie przywołuje słowa papieża Franciszka, który wzywa, by wyruszyć na peryferie współczesnego świata i naucza, że „(…) jedną z peryferii, która sprawia mi zawsze ból(…) są dzieci, które nie potrafią zrobić znaku krzyża. To jest właśnie peryferia! Tam trzeba iść! A Jezus tam jest, gdzie czeka na ciebie, byś pomógł temu dziecku zrobić znak krzyża”. / Przemówienie do uczestników Międzynarodowego Kongresu Katechetycznego w Rzymie, 27.09.2013 r. /.

- Ciekawa też była katecheza w Punkcie Przedszkola Specjalnego „Biedronki” przy SP 5, gdzie była zastosowana ikonoterapia - mówi br. Krzysztof. - Uczniowie ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi mogli dotykać i przytulać ikonę, liczyli palce Matki Bożej i Dzieciątka Jezu, poznawali kolory i zapach ikony lub na desce ikony mogli wybijać rytm - wyjaśnia.

Te wszystkie działania poruszały zmysły uczniów i na twarzach dzieci pojawiał się uśmiech.

- Mateusz, Kasia, Ksawier, Alan, Ignacy, Kacper i Weronika, przy pomocy pani Gabrysi Partyki stanowią świętą załogę, w której przez zabawę można się spotkać z żywym Panem Jezusem - opowiada kl. Mirosław. - Była to piękna lekcja wiary. Dobrym pomysłem jest też to, że brat w czasie lekcji odczytuje dzieciom sms z prośbą osób proszących o modlitwę. Pod koniec lekcji cała grupa siada w kręgu na dywanie i na różańcu modli się w intencji przysyłanych przez ludzi problemów.

Kleryk Mirosław obserwował też lekcje języka angielskiego u pani Marzeny Przyborowicz, lekcję matematyki u pani Beaty Nagrodzkiej i lekcje nauczania zintegrowanego u pani Beaty Komoszyńskiej - swojej pierwszej wychowawczyni.

I tak minęły praktyki studenckie. Dla kleryków nastał czas powrotu do seminarium.

- Cieszę się, że w mojej szkole odbył praktyki katechetyczne mój dawny uczeń, a dziś kleryk WSD. Módlmy się o święte życie dla wszystkich powołanych do służby Bożej - mówi br. K. Łaszuk