Abyśmy byli jedno

Agata Bruchwald

|

Gość Elbląski 06/2017

publikacja 09.02.2017 00:00

– Coraz bardziej rozpoznajemy, że prawdziwym zwierzchnikiem Kościoła jest – i może być tylko – Jezus Chrystus – zaznaczył bp Marcin Hintz.

▲	Msza św. w intencji jedności chrześcijan została odprawiona 5 lutego w katedrze pw. św. Mikołaja w Elblągu. Przewodniczył jej bp Jacek Jezierski. Eucharystię poprzedziło kazanie, które wygłosił bp Marcin Hintz. ▲ Msza św. w intencji jedności chrześcijan została odprawiona 5 lutego w katedrze pw. św. Mikołaja w Elblągu. Przewodniczył jej bp Jacek Jezierski. Eucharystię poprzedziło kazanie, które wygłosił bp Marcin Hintz.
Agata Bruchwald / Foto Gość

Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan obchodzony jest na całym świecie od ponad 100 lat. W sposób szczególny gromadzi nas wokół Bożego słowa i kieruje nasze myśli w stronę pytań o jedność Kościoła. Jedność, która jak wiemy, nie jest doskonała – powiedział bp Marcin Hintz, biskup diecezji pomorsko-wielkopolskiej Kościoła ewangelicko-augsburskiego. – Żyjemy w konfesyjnych kościołach, które mają swoich zwierzchników, ale coraz bardziej rozpoznajemy, że prawdziwym zwierzchnikiem Kościoła jest – i może być tylko – Jezus Chrystus – zaznaczył. – Dzisiejsza perspektywa Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan, który odbywa się w roku jubileuszu 500. rocznicy reformacji, wskazuje szczególnie na aspekt pojednania – kontynuował. Jak przypomniał bp Hintz, w tym roku autorami modlitw są chrześcijanie z Niemiec, którzy apelują do nas, byśmy się pojednali, bo „miłość Chrystusa przynagla nas”. – Płynie dziś do nas przesłanie – od chrześcijan w Niemczech do całego świata – byśmy się pojednali wokół Bożego słowa, wokół Chrystusa, który przychodzi do nas jako Pan i Zbawiciel. Przychodzi jako Zmartwychwstały i burzy nasze perspektywy. Chce nam powiedzieć, że biblijne proroctwa naprawdę się spełniają – zaznaczył bp Marcin Hintz. Bp Jacek Jezierski wskazał, że Kościół katolicki ekumenizm za swoją drogę w przyszłość i powinność uznał w czasie II soboru watykańskiego. – Ze słownika, języka korespondencji, wykreślono słowa „schizmatyk” i „heretyk”, które bardziej niż terminy opisujące rzeczywistość stały się epitetami. Powróciły terminy „brat” i „siostra” na określenie prawosławnych i chrześcijan reformacji – powiedział.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.