Cisza, my i Pan Bóg

Łukasz Sianożęcki

|

Gość Elbląski 14/2017

publikacja 06.04.2017 00:00

– Szła też mama z synem, który był po operacji kolana. Mieli iść jedną, góra dwie stacje. Koniec końców przeszli całość i jako pierwsi dopytywali, czy za rok też pójdziemy – opowiada Andrzej Hnatyszyn.

Już po Mszy Świętej. W oczekiwaniu na zmrok. Nocna Droga Krzyżowa wyrusza, kiedy jest naprawdę ciemno. Już po Mszy Świętej. W oczekiwaniu na zmrok. Nocna Droga Krzyżowa wyrusza, kiedy jest naprawdę ciemno.
Łukasz Sianożęcki

Choć z nazwy nie jest ekstremalna, wysiłek, jaki należy w nią włożyć, nie należy do najmniejszych. Prabucka Nocna Droga Krzyżowa odbywa się w tym roku już po raz drugi.

Dostępne jest 2% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.