My – młodzi Polacy z Wilna

Łukasz Sianożęcki

|

Gość Elbląski 27/2017

publikacja 06.07.2017 00:00

Kiedy ktoś przyjeżdża tutaj pierwszy raz, całuje polską ziemię. To niezapomniany moment.

▲	Siostry od Aniołów wykazują się anielską cierpliwością, ale potrzebują też chwili oddechu. ▲ Siostry od Aniołów wykazują się anielską cierpliwością, ale potrzebują też chwili oddechu.
zdjęcia Łukasz Sianożęcki /Foto Gość

lukasz.sianozecki@gosc.pl Na tym obozowisku znów rządzi język „wileński”, czyli mieszanka polskiego, litewskiego i rosyjskiego, a nawet angielskiego. A to oznacza, że do ośrodka Caritas Diecezji Elbląskiej w Mikoszewie przyjechała po raz kolejny grupa polskich dzieci z Litwy. Tegoroczny turnus jest wyjątkowy, bo do Mikoszewa przyjechało aż 90 dzieci.

Dostępne jest 5% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.