Po raz pierwszy na uroczystości odpustowe do sanktuarium Świętej Rodziny w Ryjewie ze Sztumu przybyły trzy grupy pielgrzymkowe. Pątnicy przyszli pieszo, przybiegli lub przyjechali rowerami. Piesze pielgrzymki dotarły także z Tychnów, Kwidzyna, Czernina, Postolina, Starego Targu, Mikołajek Pomorskich, Waplewa Wielkiego i Ryjewa.

– Każda epoka ma swoje ideologie. Mniej lub bardziej niebezpieczne, mniej lub bardziej popularne, ale z reguły wszystkie one mają swoich – nazwijmy ich – ojców, swoich promotorów. Ideologie nie są sierotami – mówił w czasie homilii ks. prof. Wojciech Zawadzki, dyrektor Archiwum Diecezji Elbląskiej. – Czy współcześnie wokół nas istnieją ideologie? Ależ tak. Jest ich nawet sporo. I tylko niektóre z nich mają swoje nazwy, np. osławiony gender. Czy nie jest bowiem ideologią zacieranie różnic płci? Oczywistych różnic między mężczyzną a kobietą, które widać od razu. Czy nie jest ideologicznym obłędem lansowanie tezy, że to sam człowiek wybiera, czy chce być mężczyzną, czy kobietą? Ta ideologia ociera się o sferę absurdu, dlatego przez wielu z nas jest wyśmiewana i lekceważona – kontynuował ks. Zawadzki.

Wszystkie ideologie interesowały się rodziną. – Chcą ukształtować, przez oddziaływanie na rodziców, nowego człowieka, innego człowieka. Człowieka systemu. Ma on być powolny, dyspozycyjny, poprawny. Nie ma pytać, dlaczego i po co – tłumaczył ks. Zawadzki. I dodał, że walka o zachowanie tożsamości wiedzie przez rodzinę. Trzeba o tym mówić.