Modlitwa w biegu

ab

|

Gość Elbląski 13/2018

publikacja 29.03.2018 00:00

Biegana Droga Krzyżowa w Elblągu jest już tradycją. Podobnie jak w ubiegłych latach, osoby skupione wokół Domowego Kościoła kręgu Elbląg-Północ w każdą sobotę Wielkiego Postu zapraszały do wspólnej modlitwy.

▲	Biegana Droga Krzyżowa to połączenie sportu z modlitwą.  ▲ Biegana Droga Krzyżowa to połączenie sportu z modlitwą.
archiwum domowego kościoła

Biegacze spotykali się w Bażantarni i tam rozważali kolejne stacje męki Pańskiej. „Upadki na drodze krzyżowej często rozumiemy jako grzech. Jezus jednak grzechu nie popełnił. Jego upadki to proroctwo o nas samych. Mówisz: tak często upadam, bo jestem grzesznikiem, jestem słaby, jestem tylko człowiekiem. Tak, dostrzegasz prawdę o sobie samym. Słusznie, ale twoim największym błędem jest jednak to, że nie podejmujesz walki, że nie czynisz sobie ziemi poddanej (Rdz 1, 28) i tym samym pomagasz sobie do grzechu. Najważniejsze jest jednak to, byś umiał odnosić zwycięstwo. Jak mówił prymas Wyszyński, zwycięstwo nad małym, czymś niesłychanie małym – nad sobą” – usłyszeli przy trzeciej stacji uczestnicy modlitewnego spotkania. Pomysłodawcą bieganej Drogi Krzyżowej jest Grzegorz Jabłoński.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.