Gwałtowna burza doprowadziła do pożaru katedry.
Wydarzenia sprzed 245 lat stanowiły jedną z największych katastrof w historii miasta, które były dziełem sił natury. Jednego dnia Elbląg stracił dwa najbardziej reprezentacyjne obiekty. Wskutek wielkiego pożaru zniszczeniu uległ kościół farny św. Mikołaja (obecna katedra) oraz staromiejski ratusz. – Do feralnego dnia kościół św. Mikołaja był dużą świątynią halową z kunsztownie skonstruowanymi sklepieniami. Elementem rozpoznawczym fary były trzy masywne wieże, z których środkowa, tzw. zielona wieża, liczyła niemal 100 metrów wysokości, czyniąc ją najwyższą w Prusach – wyjaśnia historyk Bartosz Skop.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.