– Być misjonarzem to obowiązek każdego chrześcijanina – zauważa proboszcz z Wilamowa.
Ojciec Edward Węgrzyn, werbista, spędził na misjach w Angoli 25 lat. Od niedawna jest proboszczem w parafii Wilamowo w dekanacie Morąg. Jak jego doświadczenie misyjne przydaje się na mazurskiej wsi? Werbista wspomina, że swoje misyjne powołanie rozpoznawał już we wczesnych latach życia – Tak jak Janko Muzykant zakochał się w skrzypcach i stał się muzykiem, a Pablo Picasso układał blaski i cienie, aby malować i rzeźbić, w podobny sposób ja odkryłem swoje powołanie kapłańskie i misyjne. Otrzymałem od Boga coś, co było przedmiotem moich myśli i medytacji już w szkole podstawowej. Taki był początek. Potem poznałem zgromadzenie misyjne – księży werbistów. Podczas studiów filozoficznych w Nysie zainteresowałem się misjami w Angoli – opowiada ojciec Edward.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.