Koncert, który wyciskał łzy przejdź do galerii

Największe polskie hity retro rozbrzmiewały wczoraj na pasłęckiej starówce.

- Piosenka jest rzeczywiście dobra na wszystko - mówi Artur, jeden z uczestników kolejnego z koncertów Artystycznego Lata w Pasłęku, który odbył się właśnie pod tym hasłem.

Na placu św. Wojciecha na pasłęckiej starówce mieszkańcy miasta mogli wysłuchać muzycznych polskich przebojów od lat 50. do lat 80. XX wieku w wykonaniu teatru muzycznego Hals z Gdyni. Artyści zapewniali, że na przywitanie lata w Pasłęku przygotowali znane piosenki chętnie śpiewane przez widzów.

I to się potwierdziło. - Były piosenki, które zna każdy, bez względu na wiek. Dlatego też wszyscy przybyli mogli je śpiewać razem z artystami - dodaje Artur.

- Te wszystkie utwory budzą wspomnienia z lat młodości - mówi z kolei pan Stanisław. - Szczególnie utwory Kasi Sobczyk, takie jak "O mnie się nie martw" czy "Nie bądź taki szybki Bill", albo słynny "Autostop" Karin Stanek. One zawsze sprawiają, że w moim oku pojawiają się łzy - dodaje.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..