Setki osób przybyły na doroczny odpust ku czci Świętej Rodziny do Ryjewa. Uroczystej Mszy św. przewodniczył bp. Jacek Jezierski.
- Czcząc Świętą Rodzinę, trzeba uświadomić sobie raz jeszcze znaczenie małżeństwa i rodziny. A źródłem i punktem wyjścia dla naszego myślenia o nich pozostaje Biblia - mówił w homilii bp Jacek Jezierski. - Pan Bóg stworzył człowieka jako kobietę i mężczyznę, jako istotę społeczną, zróżnicowaną pod względem płci. Płeć jest ważną właściwością człowieka i należy to uszanować. Płeć jest dla nas darem i zadaniem - podkreślał biskup elbląski, mówiąc, że płeć została wpisana w nie tylko w cielesność, ale i w psychikę każdej osoby.
- Małżeństwo i rodzina są wyraźnie chciane przez Boga. On wybrał ten sposób funkcjonowania człowieka za podstawowy i powszechny - zauważył bp Jezierski.
- Małżeństwo to trwałe przymierze dwojga. To wspólnota miłości otwarta na przekazywanie życia i zaangażowana w proces wychowania nowych istot ludzkich - sprecyzował.
W dalszej części homilii bp Jacek Jezierski zwrócił się do osób żyjących w związkach niesakramentalnych. - Osobną kategorię wspólnot stanowią związki niesakramentalne, posiadające przeszkody do zawarcia małżeństwa sakramentalnego - wyjaśnił.
- Proszę osoby, które żyją w związkach niesakramentalnych, aby pielęgnowały wiarę, wytrwale modliły się, uczestniczył w liturgii niedzielnej i świątecznej oraz starannie wypełniały funkcje rodzicielskie - zaapelował biskup elbląski.
- Osoby ze związków niesakramentalnych spotykają się z Jezusem przede wszystkim poprzez Jego słowo i wspólnotę modlitwy - podsumował bp Jezierski.
Podobnie jak w ubiegłych latach do Sanktuarium Świętej Rodziny w Ryjewie na uroczystości odpustowe licznie przybyli parafianie oraz pielgrzymi. Pieszo przyszli pątnicy z Kwidzyna, Sztumu, Mikołajek Pomorskich, Czernina, Starego Pola, Starego Targu, Postolina, Straszewa, Tychnów, a także grupa z sąsiedniej parafii bł. Michała Kozala w Ryjewie oraz osoby z zakładu karnego w Kwidzynie.
- W porównaniu z 40 kilometrami, jakie robi się dziennie idąc do Częstochowy to ta pielgrzymka była „pestką” - uśmiecha się Hanna Obrland, która do Ryjewa przyszła z Kwidzyna. - Idąc, modliliśmy się, a dzięki temu, że pogoda nie była męcząca można było się skupić nad rozważaniami - dodaje.
- Dziś szło mi się bardzo dobrze. Mieliśmy super pogodę - mówi Anita Mańkowska. Pielgrzymi na trasie odmówili różaniec, wysłuchali konferencji na temat rodziny i małżeństwa. - Modliliśmy się w intencji rodzin i małżeństw - tłumaczy A. Mańkowska.
- Każdy z nas pielgrzymował ze swoimi intencjami, które Bogu są wiadome - przyznaje H. Oberland.
- Szło się bardzo dobrze - opowiada Franciszek Reniecki, który także pielgrzymował w grupie z Kwidzyna. - Większość z nas znała się, a więc atmosfera była bardzo przyjemna. W grupie spotkałem wiele osób, których nie widziałem od lat. Czuć było wspólnotę - przyznaje pan Franciszek.
Uroczystości odpustowe w Pomezańskim Sanktuarium Świętej Rodziny w Ryjewie co roku odbywają się w pierwszą niedzielę po 15 sierpnia.