Kwidzyn i podkwidzyńskie lasy były rejonem działania V Wileńskiej Brygady Armii Krajowej wraz z legendarnym dowódcą formacji mjr. Zygmuntem Szendzielarzem „Łupaszką” i Danutą Sidzikówną „Inką”.
Przez lata o żołnierzach wyklętych strach było mówić, nawet w domu. Marian Zarzycki ps. „Moryc” historią swojego życia z najbliższymi podzielił się dopiero, gdy jego wnuk Maciej przygotowywał pracę do szkoły: „Rozmowy z dziadkiem na koniec wieku”. – Zaczął ciągnąć dziadka za język – przypomina Piotr, drugi wnuk Mariana Zarzyckiego. – Później to już nastąpiła reakcja łańcuchowa – dodaje.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.