Jeśli miałabym zostać zakonnicą, to Bóg nie posadziłby mnie na wózku.
Na spotkaniu wspólnotowym w czasie modlitwy dziękczynnej jeden z uczestników uwielbił Jezusa w chorobie ojca. W tym momencie ktoś zapytał, jak można dziękować Jezusowi i uwielbiać Go za chorobę? Przecież choroba jest czymś złym... – Pomyślałam, że jest to dobre pytanie, nad którym warto się zastanowić – wspomina Joanna Baszuro.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Odśwież stronę
Zaloguj się i czytaj nawet 10 tekstów za darmo.
Szczegóły znajdziesz TUTAJ.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się