W parafii ojców redemptorystów młodzież przygotowuje się do wykonania „Śladu losu”.
"Idziesz na Krzyż, o Człowieku, dziwny Królu bez żołnierzy! Patrz, twój naród mnie przymusił, Twoją krew na siebie bierze..." - śpiewa chór w pierwszej stacji „Śladu losu”.
- Jest to przepiękna medytacja na temat Drogi Krzyżowej. Tego, w jaki sposób Jezus zostawia ślad w naszym życiu - opowiada br. Wacław Zyskowski.
„Ślad losu” powstał jako medytacja, pomoc w rozważaniu Drogi Krzyżowej. Napisali ją ojcowie redemptoryści. Autorem słów jest o. Andrzej Wodka, muzyki zaś o. Paweł Mroczek i o. Piotr Andrukiewicz.
Powstała w latach 80-tych medytacja z roku na rok zyskiwała coraz większą popularność. Przyczyniły się do tego festiwalowe wykonania utworu oraz wydanie płyty.
- Był on coraz częściej wykonywany. O. Wojciech Skrobiszewski postanowił stworzyć wersję oratoryjną „Śladu losu”. Dziś jest ona najbardziej znana - dodaje br. Wacław.
Od kilku lat, słowami „Śladu losu” wierni mogą modlić parafii Matki Bożej Królowej Polski w Elblągu w Wielki Piątek, o godzinie 21. Przygotowania do tegorocznego występu trwają od początku Wielkiego Postu.
- Każdego roku, gdy przygotowuję „Ślad losu” czuję się coraz bardziej związany z tą muzyką. Ona jest tu bardzo ważna - przyznaje Miłosz Janiak. Po raz pierwszy, biorąc udział w projekcje, grał na wiolonczeli. Od trzech lat czuwa nad zespołem jako dyrygent.
- Śpiewając po raz drugi w „Śladzie losu”, wiem, że jestem lepiej przygotowana niż w roku ubiegłym. Równocześnie wiem też, że mogę też to zrobić jeszcze lepiej - uśmiecha się Anna Wójcicka. - Przygotowanie tej Drogi Krzyżowej wymaga cierpliwości i systematycznego przychodzeniu na próby. Jeśli ktoś będzie się zjawiał od czasu do czasu, to nic się nie uda zrobić - podkreśla solistka.
Młodzież z parafii Matki Bożej Królowej Polski do wspólnej modlitwy słowami „Śladu losu” zaprasza w Wielki Piątek, 25 marca o godzinie 21.