Nowy Numer 16/2024 Archiwum

Modlą się za nienarodzonych

Omawiany na katechezie temat, stał się inspiracją do podjęcia dziewięciomiesięcznej modlitwy w intencji dziecka, którego życie jest zagrożone.

W programie nauczania religii szkół średnich są tematy przybliżające młodzieży zagadnienie obrony życia. To doskonała okazja dla katechetów, by wspomnieć o duchowej adopcji.

Do tematu nie trzeba jednak podchodzić jedynie teoretycznie. Przy okazji można zaproponować młodzieży włączenie się w to dzieło. W Zespole Szkół Licealnych w Morągu, w klasach, które uczy ks. Piotr Sasuła, pozytywnie na zaproszenie do modlitwy za nienarodzonych odpowiedziało 21 uczennic.

- O duchowej adopcji dowiedziałam się na religii - przyznaje Ola Zielińska. - Byłam ciekawa, jak to jest przez dziewięć miesięcy modlić się za dziecko, którego życie jest zagrożone - uzasadnia swoją decyzję Dominika Mariańska.

- Dla mnie życie ludzkie jest wartością ponad wszelkimi innymi. Nasza codzienna modlitwa to pomoc dla tych dzieciątek - dodaje. - Nie wahałam się podjąć duchową adopcję. Ta modlitwa to wspaniały dar dla nienarodzonych - przyznaje Wioleta Michałowska.

- Skoro mogę pomóc, to dlaczego nie miałabym tego zrobić? - mówi Karolina Morawska.

- Moja modlitwa uratuje życie dziecka. Dlaczego więc nie miałabym się do niej zobowiązać? - pyta Monika Przytakowska.

- Do podjęcia duchowej adopcji zachęcił mnie ks. Piotr. Stwierdziłam, że to bardzo dobry pomysł - modlić się za nienarodzonych - mówi Adrianna Świecińska.

- Podjęcie duchowej adopcji to przyjęcie obowiązku, choć muszę zaznaczyć, że przyjemnego. Dzięki niemu, pomagając innym, sama mogę zbliżyć się do Boga. Ta modlitwa może ocalić zagrożone życie. A przecież życie to dar bezcenny - przyznaje Magdalena Kamińska.

Osoby, które podjęły duchową adopcję, codziennie, przez dziewięć miesięcy, odmawiają krótką modlitwę oraz jedną tajemnicę Różańca w intencji dziecka, którego życie jest zagrożone. Jego imię znane jest tylko Bogu.

- Czasem wydaje się, że brakuje czasu, by pomodlić się za duchowo adoptowane dziecko, ale nie da się o tym zapomnieć. Duchowa adopcja motywuje do modlitwy - mówi Dominika Zawadzka.

 - Na początku ciężko było wbić się w rytm tej modlitwy, ale z czasem stało się to niemal rutyną - przyznaje Julia Brdak. - Po pewnym czasie modlitwa ta zakodowała się w planie dnia - dodaje Wioletta Michałowska. - Stała się sprawą naturalną - podsumowuje Joanna Paczkowska.

Duchowa Adopcja Dziecka Poczętego Zagrożonego Zagładą została zainicjowana przez Błękitną Armię Matki Bożej Fatimskiej. W drugiej połowie lat 80. XX wieku informacja o akcji dotarła do Polski. W kościele pw. Ducha Świętego oo. Paulinów w Warszawie powstała grupa pod nazwą Straż Pokoleń. Jej członkowie jako pierwsi w Polsce, 2 lutego 1987 roku, podjęli duchową adopcję.

Uczennice z liceum w Morągu w intencji nienarodzonego dziecka modlą się od października. Dzieło duchowej adopcji podjęły po raz pierwszy. Zapewniają, że dziecko, za które aktualnie się modlą, w przyszłości nie będzie ich duchowym jedynakiem.

Pełen artykuł ukazał się w "Gościu Elbląskim" na 13 marca

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy