Upokorzenia to też pielgrzymka

– Nic dziwnego, że jest trudno. Intencje, które niesiemy, są ważne, więc musi być trudno – mówią kapłani przemierzający Via Francigena.

Dzięki uprzejmości bliskich nam osób i ich przyjaciół dotarliśmy szczęśliwie na Wielką Przełęcz św. Bernarda, skąd przy słonecznej pogodzie i 15 stopniach Celsjusza rozpoczęliśmy naszą Via Francigena – opowiada ks. Grzegorz Puchalski.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..