Już wkrótce oficjalne obchody rocznicy tragicznych wydarzeń, które rozegrały się w 1970 r. na Wybrzeżu.
Kiedy mówi się o wydarzeniach z grudnia 1970 r., myśli się przede wszystkim o Gdyni i Gdańsku. Tymczasem jest wiele innych miast, w których wydarzenia przybierały równie dramatyczny przebieg, a o których nie wspomina się tak często. Wśród tych miejscowości jest Elbląg.
Już wkrótce w naszym mieście odbędą się obchody kolejnej rocznicy tamtych wydarzeń. W niedzielę 18 grudnia odbędą się oficjalne uroczystości. - Grudzień elbląski jest marginalizowany w literaturze, a protesty były tutaj tak samo gorące jak w innych większych miastach - mówi Zbigniew Branach, dziennikarz, autor książki „Janek Wiśniewski. Chłopak z Elbląga”. W tamtych dniach do wyjścia na ulice pchnęła ludzi rozpaczliwa sytuacja ekonomiczna kraju. Bezpośrednią przyczyną były drastyczne podwyżki cen żywności, ogłoszone przez władze PRL tuż przed Bożym Narodzeniem.
Przeciwko demonstrantom skierowano nie tylko milicję i ZOMO, ale także wojsko. - Czołgi i transportery opancerzone na ulicach mojego miasta to coś, czego nie da się zapomnieć - wspomina dziennikarz.
Elbląg wart jest wymienienia również w kontekście ofiar. Najbardziej znane nazwiska z tamtych dni są związane z naszym miastem. Jak choćby Janek Wiśniewski, czyli właściwie Zbyszek Godlewski, który został zastrzelony 17 grudnia 1970 r. w pobliżu gdyńskiej stoczni. Pochodził z Elbląga. I to właśnie o nim opowiada „Ballada o Janku Wiśniewskim”, która stała się najsłynniejszym lirycznym opisem tamtych dni.
Wśród ofiar grudnia '70 znajduje się jeszcze dwóch elblążan, a są to Marian Sawicz i Waldemar Rebinin. Choć dziś wszyscy trzej doczekali się miejsc upamiętnienia w Elblągu, rodziny ofiar tamtego czasu ubolewają jednak, że wciąż nie udało się ukarać sprawców tej masakry.
Program uroczystości - 18 grudnia 2016 roku: