Ks. dr Artur Radacki przypomniał przesłanie św. Stanisława Papczyńskiego o krzyżu.
Mieszkańcy Elbląga w środę 12 kwietnia przeszli, w strugach deszczu, ulicami miasta rozważając kolejne stacje Drogi Krzyżowej.
„Krzyż Jezusa to zgoda na udręczenie ciała. Krzyż to nieustanna pokuta. Krzyż to zniesławienie, pogarda, krzywda i wszelka udręka. Krzyż to choroba, niedostatek, zmartwienia” - usłyszeli w pierwszych słowach medytacji.
Tegoroczne rozważania przygotował ks. dr Artur Radacki ze zgromadzenia Księży Marianów. Opierały się one na przemyśleniach św. Stanisława Papczyńskiego o krzyżu.
- Szliśmy rozważając Mękę Jezusa Chrystusa. Tak jak chrześcijanie w innych miejscach naszego kraju, innych miejscach świata. Łączy nas wiara w Jezusa Chrystusa, Syna Bożego, który stał się człowiekiem, który cierpiał dla naszego zbawienia. Umarł na krzyżu, został złożony w grobie i zmartwychwstał. Zwyciężył. Pokonał zło, śmierć, szatana. Chociaż musimy umierać, cierpimy Jezus daje nam nadzieję na życie nowe, pełniejsze, doskonalsze po zakończeniu tego świata. Po zakończeniu naszych dziejów - powiedział kończąc nabożeństwa bp Jacek Jezierski.
Nabożeństwo elbląskiej Drogi Krzyżowej rozpoczęło się przy kościele Matki Bożej Królowej Polski. Wierni przeszli ulicami: płk. Dąbka, 12 lutego, Hetmańską i Giermków aż do katedry św. Mikołaja. Istotą nabożeństwa jest przypomnienie wędrówki Jezusa ulicami Jerozolimy w stronę wzgórza Ukrzyżowania.