Nowy numer 39/2023 Archiwum

Pracuje jak młodzieniec

Mieszkańcy Malborka świętują rocznicę święceń kapłańskich swojego duszpasterza.

Ksiądz kan. Jan Żołnierkiewicz to bardzo ważna osoba nie tylko dla Malborka, ale i całej diecezji. Świadczy o tym chociażby fakt, że jego osobie poświęcony był jeden z referatów w czasie sympozjum zorganizowanego z okazji 25. rocznicy powstania diecezji elbląskiej – „Tradycja – struktury – ludzie”.

Podczas wykładu „Życie i działalność dziekana i proboszcza malborskiego Jana Żołnierkiewicza” ks. prof. Stefan Ewertowski ocenił, że kapłanowi udało się wpisać w misję katolickiego duchownego głównie przez to, że służył ludziom w parafii. Posługa w malborskiej wspólnocie prawie pokrywała się z pontyfikatem Jana Pawła II. Ks. Żołnierkiewicz nauczał, udzielał sakramentów, z modlitwą stawał nad grobami zmarłych parafian. Wpisał się w misję dobrego włodarza, służąc parafii, miastu i wykonując obowiązki dziekana dekanatu Malbork. Jan Żołnierkiewicz urodził się 1 marca 1933 roku w miejscowości Odceda, w województwie nowogródzkim. Był drugim dzieckiem w rodzinie. Najstarszy brat Julian także był księdzem, znanym infułatem w Olsztynie. Młodsze rodzeństwo to Tomasz, Anna i Kazimierz. Od 1939 roku rodzina mieszkała w miejscowości Stołupce. W 1946 roku rodzice podjęli decyzję o przeprowadzce do Olecka. W ten sposób chcieli ratować dzieci przed rusyfikacją. Święcenia kapłańskie ks. Jan otrzymał 16 czerwca 1957 roku. Wcześniej ukończył Wyższe Seminarium Duchowne „Hosianum” w Olsztynie. Pracował w parafiach w Morągu i Kwidzynie, Gąskach, Rucianem-Nidzie. Równocześnie studiował na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim i 10 grudnia 1974 roku otrzymał tytuł magistra. Z Malborkiem związany był od 1983 roku. Nie tylko jako proboszcz parafii Matki Bożej Nieustającej Pomocy, ale i jako dziekan. – Od 34 lat ks. Żołnierkiewicz jest obecny w życiu miasta i jego mieszkańców. Jest autorytetem, człowiekiem, który potrafi jednoczyć wokół siebie. A także zarażać swoją wiarą i wrażliwością – mówi Piotr Szwedowski, radny powiatu malborskiego. – Najlepszym tego dowodem jest to, że odchodząc na emeryturę, nie przestał być obecny w życiu miasta. Pracuje, na miarę swoich sił, jak młodzieniec – zaznacza. Z inicjatywy ks. Żołnierkiewicza w 1983 roku oficjalnie zawiązało się duszpasterstwo kolejarzy. Zorganizował także duszpasterstwo nauczycieli. W 1984 r. kapłan wprowadził tzw. roczki, czyli spotkania na Mszach św. rodziców z rocznymi dziećmi. W kwietniu 1986 roku ks. Jan zaprosił do Malborka katechistów. Młodzież i dorośli mogli uczestniczyć w rekolekcjach neokatechumenalnych. – Zainicjował pierwsze katechezy. Wszedł do wspólnoty, realizując tę Drogę w swoim życiu. Wielokrotnie dawał tego świadectwo – przypomina Piotr Szwedowski. Ks. Jan przez lata dbał, by co roku był wygłoszony nowy cykl katechez. Emerytowany ksiądz proboszcz wciąż jest obecny w życiu wspólnoty. Do parafii zapraszał także inne wspólnoty. Działały Odnowa w Duchu Świętym, oaza. „Po zwycięstwie obozu solidarnościowo-niepodległościowego w 1989 r. nawiązał współpracę z władzami miejskimi, co zaowocowało wspólnym udziałem w świętach kościelnych i państwowych, zwłaszcza 3 Maja i 11 Listopada, w sesjach Rady Miasta itp.” – czytamy w książce „Dzieje kościoła i parafii Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Malborku” Wiesława Jedlińskiego. Ta współpraca doprowadziła m.in. do poświęcenia obiektów publicznych, tablic pamiątkowych. „Gorliwość i zapał, jakie ksiądz proboszcz przejawiał w rozpoczętej modernizacji plebanii i przygotowaniu planów remontu kościoła oraz przebudowy domu katechetycznego, pozwalają mieć nadzieję na szybką ich realizację. Niech Pan Bóg błogosławi i dodaje sił do dalszej skutecznej pracy duszpasterskiej i administracyjnej w powierzonej parafii” – napisał po wizytacji w parafii bp Wojciech Ziemba, 16 czerwca 1986 roku. Na emeryturę ks. kan. Jan Żołnierkiewicz przeszedł w 2009 roku. W parafii pozostał. „Dał się poznać jako człowiek, dla którego liczą się nie słowa, a czyny. Wychodzi z założenia, że wszystko, co robi, nie robi dla siebie, ale dla Boga i ludzi. Dzięki taktowi i dużej kulturze osobistej zrobił dla parafii bardzo wiele, w sensie materialnym, jak i duchowym” – czytamy w książce Wiesława Jedlińskiego.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy

Quantcast