Nowy numer 39/2023 Archiwum

Poszli nad wodę

Aby rozeznać swoje powołanie, konieczna jest osobista relacja z Panem Jezusem.

Godzina 7.50 – rekolektanci gromadzą się w seminaryjnej kaplicy. Modlitwa poranna połączona z adoracją Najświętszego Sakramentu. Później śniadanie i kolejne punkty dnia. W tegorocznych letnich rekolekcjach powołaniowych wzięło udział 15 chłopców. Poprowadził je ks. Sławomir Milde. Pomagali mu kl. Maksymilian Ślizień, kl. Adam Gapys i kl. Szymon Żugaj.

– Co roku Duch Święty daje swoje światło, kiedy wybieramy temat rekolekcji. Później okazuje się, że przygotowanie ich pod kątem tego tematu fajnie wychodzi – mówi ks. Sławek. Hasłem rekolekcji były słowa: „Wyszedł i przywołał” (Mk 3,13). – Przez kolejne dni przyglądaliśmy się uczniom, czyli apostołom, na podstawie Ewangelii św. Marka. Przyglądaliśmy się ich drodze z i za Jezusem. Zatrzymaliśmy się przy momencie ich wyboru pójścia za Chrystusem. Gdy usłyszeli: „Pójdź za Mną” (Mt 9,9), zostawili wszystko i poszli. Patrzyliśmy na nich, kiedy brakowało im wiary. Wtedy, gdy była burza na jeziorze, a także w chwili, kiedy Piotr zaczynał prowadzić Pana Jezusa i usłyszał, że ma iść z tyłu. Tu chodzi o ustawienie właściwej hierarchii. Kto za kim ma iść. Przypatrywaliśmy się też Piotrowi w czasie zdrady i przebaczenia Jezusa – relacjonuje ks. Sławek. Po raz pierwszy na rekolekcje powołaniowe przyjechał Bartosz Adamkiewicz z parafii św. Wojciecha w Prabutach. – Ciekawiło mnie, jak tu jest, jak wygląda codzienne życie ludzi, którzy tutaj przebywają. Chciałem poznać to miejsce – opowiada. – A także pomyśleć, czy to może moja droga. Przyjazd na rekolekcje to poznanie nowych ludzi. To – jak wskazuje Bartosz – także jest bardzo ciekawe, bo każdy z nas jest inny. – Uważam, że było bardzo fajnie. Warto było tu przyjechać. Poznałem wiele ciekawych osób, z którymi, mam nadzieję, będę utrzymywał kontakty. Na Facebooku już dodaliśmy się do znajomych. W poniedziałek uczestnicy rekolekcji pojechali do Fromborka. – Wyjazdowi towarzyszyła idea, by nie zamykać rekolektantów w jednym miejscu, w czterech ścianach, tylko wyprowadzić ich w świat. To ma także odniesienie do Ewangelii – tłumaczy kl. Szymon Żugaj. – Chcieliśmy pokazać katedrę we Fromborku. To ciekawe miejsce dla kleryków i osób, które myślą o tym, by wstąpić do seminarium. W katedrze Najświętszej Maryi Panny i św. Andrzeja uczestnicy rekolekcji przeżywali Mszę św. W świątyni tej ołtarz ustawiony jest w taki sposób, że kapłan odprawiający Mszę św. stoi tyłem do wiernych. Wyjazd ten był także połączeniem pożytecznego z przyjemnym. – Szukaliśmy miejsca, gdzie można stanąć nad brzegiem wody – mówi ks. Sławek. – Poszliśmy nad wodę. To było wymowne. Nawiązywało do treści, które przerabialiśmy. Wyobraziłem sobie, jak by to było teraz. Jest woda, brzeg, łodzie rybackie. I Pan Jezus, który powołuje. Treści, jakie usłyszeli rekolektanci, odnosiły się do powołania kapłańskiego, zakonnego, małżeńskiego. – Zależało nam, żeby w czasie tych rekolekcji doprowadzić młodych ludzi do relacji z Panem Jezusem. Ona jest fundamentem. Na nim dalej można rozeznawać i budować powołanie – zwraca uwagę ks. Sławek. – Najbardziej zapamiętam medytacje, przeżycia, które im towarzyszyły. Przekonywałem się, że to słowo jest aktualne. Także teraz. Pan Bóg przez nie mówi dokładnie do mnie – opowiada Karol Mystkowski z parafii św. Rafała Kalinowskiego w Elblągu. – Kiedyś trochę bałem się tu przyjść. Teraz stwierdzam, że tu jest bardzo dobrze – kontynuuje Amadeusz Babiel z parafii św. Mikołaja w Elblągu. Amadeusz jest jedną z osób, które ks. Sławek poprosił o posługę muzyczną w czasie rekolekcji. – Jednak służyć muzycznie zaczęliśmy dopiero po pewnym czasie. Do tego momentu byłem uczestnikiem tych rekolekcji. Zacząłem słuchać. Zaczęło to do mnie trafiać – zaznacza. Na kolejne rekolekcje – jak zapewnia – z pewnością przyjedzie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy

Quantcast