Przygotowanie wigilii dla najbliższych to wyzwanie dla każdej gospodyni. A jak musi być ono wielkie, gdy gotuje się dla całej miejscowości...
Dla nikogo nie może zabraknąć strawy na wigilijnej kolacji. Także na tej miejskiej, na którą przyjść może naprawdę dużo ludzi. W Tolkmicku frekwencja jest nieprzewidywalna. – Na jedną wigilię przyszło 200 osób, a innym razem 50. Wszystko zależy od pogody – mówi Robert Olszewski, dyrektor Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury w Tolkmicku. Bez względu na okoliczności trzeba być gotowym na każdy scenariusz. Przygotowania do wigilii rozpoczęły się od spotkania z burmistrzem Tolkmicka Andrzejem Lemanowiczem, który rozdziela zadania. Całość koordynuje Miejsko-Gminny Ośrodek Kultury.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.