Śladami żołnierzy niezłomnych w leśne ostępy ruszyli dziś zarówno zapaleni amatorzy biegów, jak i młodzież szkolna, seniorzy oraz całe rodziny z dziećmi.
Przy kilkustopniowym mrozie oraz delikatnie prószącym śniegu zebrali się dziś w parku Bażantarnia elbląscy biegacze, aby rywalizować w VI edycji Biegu Tropem Wilczym. - Pogoda jest idealna do biegania - mówi Krzysztof, który regularnie stara się uczestniczyć w biegach upamiętniających żołnierzy wyklętych. - Jest na pewno lepiej niż w zeszłym roku, gdy biegaliśmy po roztapiającym się błocie, zmrożonej ziemi i lodzie. W takich warunkach trudniej się dobrze zaprezentować - wspomina.
- Ale przecież nie o wyniki w tych zawodach chodzi - zauważa Paula. - Chcemy przez samą naszą obecność tutaj upamiętnić polskich bohaterów - dodaje. - Ale dobrze byłoby nie być ostatnim - uśmiecha się Mariusz.
W dzisiejszych zawodach wzięli udział zarówno zapaleni amatorzy biegów, jak i młodzież szkolna, seniorzy, a także całe rodziny z dziećmi. Najmłodszy z uczestników nie skończył jeszcze pięciu lat.
Fani joggingu oraz wielbiciele historii wzięli udział w zmaganiach na dwóch dystansach. Większość ze 150 uczestników pokonała 1963 metry. Długość trasy upamiętnia rok, w którym zginął ostatni z wyklętych - Józef Franczak "Laluś". Dla zwolenników poważnego biegania przygotowano trasę o długości 10 000 metrów.
Na koszulkach uczestników znalazły się wizerunki takich wyklętych, jak rotmistrz Witold Pilecki, major Hieronim Dekutowski "Zapora", kmdr por. Zbigniew Przybyszewski czy też pchor. Dionizy Sosnowski "Zbyszek".
W 2013 roku grupa pasjonatów i działaczy społecznych postanowiła zorganizować „Tropem Wilczym. Bieg Pamięci Żołnierzy Wyklętych” w lesie koło Zalewu Zegrzyńskiego. Pierwsza edycja biegu miała charakter surwiwalowy, a wzięło w niej udział 50 uczestników. Rok później, dzięki wielkiemu zaangażowaniu ludzi z Fundacji Wolność i Demokracja, która organizuje bieg do dzisiaj, zaczął on nabierać rozpędu i został przeniesiony w miejsce znane z późniejszych edycji w Warszawie - do parku Skaryszewskiego. Pobiegło wtedy 1500 biegaczy. Od 2015 roku bieg ma charakter ogólnopolski i na stałe wpisuje się w kalendarz wydarzeń biegowych.