Powiedzieli, co uważają za patriotyzm, a czego nie.
Białe i czerwone kartki otrzymała młodzież, która we wtorek 17 kwietnia przyszła do Biblioteki Elbląskiej, by wysłuchać konferencji pt. „Drogi do niepodległości”.
Kartki potrzebne były przed rozpoczęciem debaty „Polacy 100 lat po odzyskaniu niepodległości”, w której udział wzięli: ks. Andrzej Kilanowski, prof. Piotr Niwiński, dr Tomasz Gliniecki, dr Piotr Gawryszczak, Jacek Bury. Dyskusję poprowadził Rafał Gruchalski, redaktor naczelny elbląskiej gazety internetowej PortEL.pl. Zanim prowadzący oddał głos prelegentom, zadał kilka pytań młodzieży. Odpowiedzi miały przybliżyć, co dziś dla młodzieży oznacza bycie patriotą. Uczniowie elbląskich szkół odpowiadali, podnosząc otrzymane wcześniej kartki. „Tak” – oznaczała biała kartka, „Nie” – czerwona. Na pierwsze pytania młodzież odpowiedziała jednomyślnie. Dotyczyły one tego, czy patriota powinien znać hymn narodowy, odróżniać symbole narodowe... Pierwsze czerwone kartki pojawiły się, gdy padło pytanie o uczestnictwo w państwowych obchodach świąt narodowych. Większość elbląskich uczniów za przejaw patriotyzmu uważa udział w wyborach, a także uczciwe płacenie podatków. – Patrzymy z wielką nadzieją na to, że jeden z najważniejszych elementów bycia patriotą – branie udziału w kształtowaniu naszego kraju – jest wam tak bliski. Jest on dla was najważniejszy – skomentował sondę prof. Piotr Niwiński z Uniwersytetu Gdańskiego. Doktora Piotra Gawryszczaka zmartwiły czerwone kartki po pytaniu o noszenie odzieży z symbolami patriotycznymi. – Niestety, bardzo często zauważam, że to jest moda. Wiele osób wkładających koszulki z symbolem Polski Walczącej, tak naprawdę nie wie, co nosi – przyznał dr Gawryszczak. Bywa również, że osoby te zachowują się w sposób odrzucający innych, bo np. przeklinają. A przecież nosząc takie rzeczy, należy zachowywać się godnie. – Cieszy mnie to, że w waszym rozumieniu patriotyzm to nie tylko walka. Dziś nie żyjemy w świecie, w którym walką musimy udowadniać to, że Polska nam się należy, i obyście nie musieli tego udowadniać – powiedział dr Tomasz Gliniecki. Jego zdaniem, młodzież ma szansę udowodnić, że wspólną nicią patriotyzmu między pokoleniami może być ciężka praca na rzecz najbliższej społeczności, swojego państwa. W patriotyzmie najważniejsze są punkty wspólne, czyli takie, które będą wszystkich mobilizować. Idee, dla których wszystkie różnice da się zakopać. Różne zdania można, a nawet trzeba mieć, zgodnym trzeba jednak być co do celu. – Myślę, że te 100 lat powinno nas nauczyć, jak ciężko jest wywalczyć niepodległość i jak jest ona cenna. Jak ważny jest suwerenny kraj – powiedział prof. Piotr Niwiński. Wytłumaczył, że on i pozostali prelegenci podchodzą do tego inaczej niż młodzież, bo żyli w kraju, który nie był suwerenny. Zapewnił, że dziś jest zupełnie inaczej niż jeszcze 30 lat temu. – Życzę wam, żebyście nigdy w życiu nie musieli walczyć o niepodległość kraju. Apeluję do was, aby 100 lat niepodległości uświadomiło wam, jak bardzo trzeba o nią dbać, zachowywać ją i strzec, aby nigdy jej nie utracić – mówił na zakończenie prof. Niwiński.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się