Młodzi doskonale pamiętają Światowe Dni Młodzieży w Krakowie. Do kolejnego spotkania z Ojcem Świętym przygotowują się już od kilku miesięcy.
Młodzież z diecezji elbląskiej z entuzjazmem odpowiedziała na propozycję wyjazdu na wrześniowe spotkanie z papieżem Franciszkiem w Wilnie. Pierwsi chętni zgłosili się jeszcze w minionym roku szkolnym, tuż po tym jak dowiedzieli się, że taki wyjazd będzie zorganizowany.
Im bliżej było wyjazdu, tym chętnych przybywało. Część osób, która zdecydowała się pojechać do Wilna, w 2016 roku uczestniczyła w Światowych Dniach Młodzieży w Krakowie. – Cudownie przeżyłam ten czas. Niezwykły był nie tylko klimat spotkania, ale i to, że tysiące osób z różnych części świata modliło się w tym samym miejscu, każda w swojej intencji. Tam naprawdę panował duch modlitwy – wspomina Zosia Szawara z Elbląga. Tym razem Zosia modlić się będzie w intencji swojej siostry i jej małżeństwa oraz o dobre przeżycie nowego roku szkolnego. Za kilka miesięcy będzie zdawać maturę i ważne dla niej jest, żeby dobrze rozeznać swoje życiowe powołanie. – Nie zastanawiałam się długo, czy jechać do Wilna. Nigdy nie byłam w tym mieście, a po drugie takie spotkanie zawsze jest budujące – mówi Małgosia Duzinkiewicz z Kwidzyna. – Najważniejsze jest poczucie wspólnoty. To jest czas, kiedy widzimy, że my, wierzący, nie jesteśmy sami. Nie ma znaczenia, że pochodzimy z różnych stron świata i kultur. Dzięki Panu Jezusowi potrafimy być razem i to jest najbardziej fascynujące. Znam kogoś dosłownie kilka minut, ale łączy nas wiara i jestem w stanie rozmawiać z tym człowiekiem tak, jakbym go znała przez całe życie. To jest piękne – podsumowuje Gosia.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się