Nowy numer 21/2023 Archiwum

Trzymajmy się Jej Różańca

To wezwanie warto ciągle przypominać.

Około 120 osób wzięło udział w projekcji filmu pt. „Fatima – orędzie wciąż aktualne”, która odbyła się 23 października w Ratuszu Staromiejskim w Elblągu. – Uważam, że organizowanie podobnych seansów w naszym mieście to bardzo dobry pomysł – mówi Anna.

– Wyszłam z niego nie tylko z większą wiedzą o objawieniach fatimskich, ale głęboko poruszona przesłaniem, które z niego płynie – dodaje. – Postanowiliśmy pokazać ten film, w którym Pani z Fatimy w matczyny sposób daje nam wskazania na nasze czasy – mówi Stanisław Sadowski z Instytutu Księdza Piotra Skargi, jednego z organizatorów pokazu. Jak przypomina, w objawieniach sprzed stu lat, które miały miejsce w Portugalii, Matka Boża zwracała szczególną uwagę na kryzys moralny. – I właśnie wtedy przekazała nam przez św. Łucję, św. Franciszka i św. Hiacyntę, co dokładnie mamy robić. A to zadanie jest bardzo jasne – mamy na Jej wezwanie odpowiedzieć pokutą i odmawianiem Różańca – dodaje. Pani Jolanta przyszła na seans, aby – jak mówi – odświeżyć sobie to, co wie o Fatimie. – Często słyszymy przecież: „Ile można modlić się na różańcu?”. Mówi się, że to jest tylko nic nieznaczące powtarzanie formułek – zauważa. – Ale przecież skoro sama Matka Boża nas o to prosi, to musi do nas dotrzeć, że ma to jednak dużo głębszy sens – podkreśla. – Bez pokuty i odmawiania Różańca nie wyprosimy łask do nawrócenia grzeszników. A jak wskazywała Maryja, wielu grzeszników idzie do piekła, bo nikt się za nich nie modli – wskazuje S. Sadowski. – Czasami też zdaje nam się, że orędzie z Fatimy jest zapomniane w naszym Kościele, dlatego też staramy się nieustannie je przypominać, choćby przez takie seanse. W filmie przesłanie przekazane trojgu pastuszkom objaśniają najwybitniejsi fatimolodzy z całego świata. – Wypowiadają się oni jednak w bardzo wyważony i przystępny sposób. Eksperci objaśniają nam objawienia i ich treść krok po kroku, wprowadzając nas w to, co powiedziała Matka Boża. Tłumaczą też, dlaczego objawiła się właśnie w Portugalii – wskazuje pan Stanisław. W filmie także jeszcze raz postawione jest pytanie, czy orędzie z Fatimy jest orędziem tragedii czy nadziei. – Jest w nim przecież wizja Kościoła, który ma być prześladowany. Słyszymy w nim, że jeżeli ci, którzy są ochrzczeni, nie nawrócą się, dostąpią kary ze strony sprawiedliwego Boga – zwraca uwagę Stanisław Sadowski. – Dla mnie jednak najbardziej wymowna jest jedna z ostatnich scen w filmie. Wtedy, kiedy słyszymy słowa Matki Bożej: „Na koniec moje Niepokalane Serce zatriumfuje” – przypomina Anna. – Ona przekonuje mnie, że jednak Matka Fatimska chciała wlać w nasze serca raczej nadzieję niż strach. Ja rozumiem je tak, że bez względu na to, co by się wokół działo, jeśli będziemy się trzymać Maryi i Jej Różańca, ostatecznie nie spotka nas nic złego – podsumowuje. Na zakończenie seansu, aby odpowiedzieć na wezwanie z Fatimy, uczestnicy wspólnie odmówili dziesiątkę Różańca. – Było to już kolejne z naszych cyklicznych spotkań, które organizujemy tu, w ratuszu. Cieszymy się, że znalazło ono tak duże zainteresowanie, zwłaszcza że temat był ważny, ale i niełatwy. Przesłanie z Fatimy nie jest przecież takie jasne i proste – przyznaje Marcin Musiał, kolejny z organizatorów.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Wyraź swoją opinię

napisz do redakcji:

gosc@gosc.pl

podziel się

Reklama

Zapisane na później

Pobieranie listy

Quantcast