– To nie jest grupa wsparcia, ale wspólnota osób, które są dla siebie – mówi Barbara Malec.
Spotkaliśmy się ze znajomymi. Wszyscy się śmieją, pijemy alkohol. A my mamy ochotę porozmawiać na tematy, które są trudne. Takim tematem jest śmierć. To rzeczywistość, z którą się spotkaliśmy. Dotyczy ona naszego dziecka, a więc jest nam bliska – mówi Wojciech Wojtkowski.
Dostępne jest 10% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.