„Kochana mamo. Gdyby nie Ty, pewnie zapomniałabym głowy z przystanku autobusowego. Teraz wiem, że te rękawiczki, szalik i czapka były oznaką zatroskania” – pisze laureatka okolicznościowego konkursu.
Rozstrzygnięto również konkursy poświęcone rodzinie – plastyczny i literacki. „Kochana Mamo. Piszę ten list, aby powiedzieć, jak bardzo Cię kocham. Jesteś najmilszą i najukochańszą osobą, jaką znam. Zrobiłaś dla mnie tyle dobrego, że nie wiem, kiedy Ci się odwdzięczę” – czytamy w pracy Patrycji Płochackiej, jednej z laureatek konkursu. „Gdyby nie Ty, pewnie zapomniałabym głowy z przystanku autobusowego. Teraz wiem, że te rękawiczki, szalik i czapka były oznaką zatroskania” – pisze dziewczynka.
Maja Glinka z Wikielca, kolejna z nagrodzonych, opisała dzieje swojej rodziny. Zrobiła to jednak za pomocą wiersza. „Mama z tatą – nowocześni, w internecie się odnaleźli. Surfowali, maile słali, i tak się zapoznali. Czasu niewiele było potrzeba, by miłosny świergot usłyszeli z nieba” – czytamy w utworze autorstwa uczennicy klasy IV.
Po nagrodzeniu młodych literatów przyszedł czas na kolejne występy artystyczne. W czasie gałdowskiego spotkania odbył się także quiz rodzinny i turniej sołectw. Imprezę zakończył koncert zespołu „Byle do przodu” oraz dyskoteka familijna.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się