Wierni z parafii św. Wojciecha w Elblągu przekazali dziś księżom sercanom pieniądze, które pozwolą na wybudowanie studni w Czadzie.
W Polsce nie zdajemy sobie sprawy jakim skarbem jest woda. Odkręcamy kurek w umywalce i już ją mamy. Wanny, prysznice, fontanny, lodówki pełne napojów.
Są to obrazy, o których mogą tylko pomarzyć ubodzy mieszkańcy parafii św. Franciszka z Asyżu w Batchoro w Czadzie. Wybudowanie studni w takiej wspólnocie to prawdziwe święto i jednocześnie ratunek i prawdziwy skok cywilizacyjny dla mieszkańców.
W tej wspólnocie posługuje Zgromadzenie Księży Najświętszego Serca Jezusowego czyli księża sercanie. Podejmują się oni nie tylko głoszenia Ewangelii, ale także starają się zapewnić mieszkańcom ten fundament codziennego życia jakim jest właśnie woda. Koszt wybudowania jednej studni to 10,5 tys. zł. Dziś taką kwotę sercanom przekazała elbląska parafia św. Wojciecha.
Jak wyjaśnia ks. Walenty Szymański proboszcz parafii to dzisiejsze przekazanie środków na budowę studni jest odpowiedzią na apel papieża Franciszka, który wygłosił on na rozpoczęcie miesiąca misyjnego. - Wówczas Ojciec Święty powiedział żebyśmy wspierali misjonarzy modlitwą oraz materialnie - wspomina ks. Szymański. W tym samym czasie uwagę księdza proboszcza przykuła ulotka dołączona do "Gościa Niedzielnego", w której była mowa właśnie o konieczności budowy studni w Czadzie.
- Wraz z kapłanami i parafianami ustaliliśmy, że możemy spróbować uzbierać środki na taką jedną studnię - opowiada kapłan. Skarbona z napisem "Na studnie w Czadzie" stanęła w przedsionku kościoła. Zapełniała się bardzo szybko. - Ludzie bardzo chętnie się dorzucali, organizowali się, wpłacali na konto. Ja tylko mówiłem: "brakuje nam jeszcze tyle i tyle" i zaraz znajdowali się chętni do wsparcia - chwali parafian ks. Szymański.
W imieniu księży sercanów środki na studnię odbierał dziś ks. Marek Przybyś SCJ. - Budowa studni w Czadzie to zaledwie jedna z wielu odnóg naszej posługi misyjnej. Ale z wielkim zapałem zabrał się za to mój wyjątkowy współbrat ks. Marian Wenta - opowiada ks. Przybyś.
- Cieszę się bardzo, że mogę dziś w jego imieniu dziękować dziś tej elbląskiej parafii za wasz wkład w pomoc ludziom potrzebującym w tak odległym kraju - podkreślał misjonarz.
Więcej na ten temat w Gościu Elbląskim na 8 grudnia.