- O tej pielgrzymce kilka lat temu opowiedział mi kolega z Łodzi. Szliśmy wtedy na Jasną Górę w pielgrzymce ełckiej. Postanowiłem tu przyjechać i też pójść - mówi pan Andrzej z Makowa Mazowieckiego. Do Matki Bożej z żuławską pielgrzymką pieszą wędruje po raz piąty.

W minionych latach pielgrzymował m.in. z Makowa Mazowieckiego do Gietrzwałdu. Brał również udział w lokalnych nocnych pielgrzymkach z Błonia do Niepokalanowa. Wędrował z sanktuarium Matki Bożej Brzemiennej w Skępem do sanktuarium Matki Bożej Bolesnej w Oborach, a w 2009 roku wybrał się do Wilna. Dlaczego pielgrzymuje? - Tak Duch Święty mną kieruje - mówi.

Pątnicy z Mikoszewa w kierunku sanktuarium Matki Bożej Gietrzwałdzkiej wyruszyli w środę 9 września. U celu będą w niedzielę.

Chęć udziału w pielgrzymce żuławskiej zgłosiło ok. 30 osób. Do Matki Bożej wędrują osoby z różnych miejscowości diecezji elbląskiej, m.in. z Elbląga, Iławy, Kwidzyna, Morąga. Są także pątnicy m.in. z takich miast, jak Gdynia, Szczecin, Kołobrzeg, czy wspomniany już Maków Mazowiecki.  

Pielgrzymów prowadzi ks. Marek Witkowski, pomysłodawca i organizator Żuławskiej Pielgrzymki Pieszej od ujścia Wisły do Gietrzwałdu.