Ten rok to doskonała okazja, by wyruszyć na szlak, który już 1000 lat temu przemierzali wyznawcy Chrystusa.
Rozpoczynający się właśnie w Kościele Rok św. Jakuba to doskonała okazja, aby poznać tradycję wędrowania drogą do grobu tego apostoła, a nawet samemu na nią wyruszyć.
– Szlak pielgrzymkowy Droga św. Jakuba (po hiszpańsku Camino de Santiago) oplata swoimi ścieżkami całą Europę. Od Litwy i Ukrainy, przez Polskę do Niemiec, Czech, Słowacji i dalej przez kolejne kraje aż do Hiszpanii – wyjaśnia Tamara Frączkowska z Elbląskiego Klubu Przyjaciół Pomorskiej Drogi św. Jakuba. Jak wskazuje, choć są one tak rozsiane po całym kontynencie, to wszystkie zmierzają w jednym kierunku. – Celem tej Drogi jest położone w północno-zachodniej Hiszpanii, w prowincji Galicja, miasto Santiago de Compostela. To tam w przepięknej katedrze św. Jakuba, w srebrnej trumnie pod głównym ołtarzem, spoczywają szczątki św. Jakuba Starszego – mówi. Droga św. Jakuba powstała ponad 1000 lat temu, gdy chrześcijańscy pielgrzymi z całej Europy zaczęli pielgrzymować do miejsca, w którym w cudowny sposób odnaleziono szczątki św. Jakuba. Pielgrzymowanie szlakiem Camino odrodziło się, gdy w 1982 roku Jan Paweł II w swoim „Akcie europejskim”, wygłoszonym w Santiago de Compostela, wezwał mieszkańców Europy do pielęgnowania swoich chrześcijańskich korzeni. Jeden ze szlaków św. Jakuba przebiega przez diecezję elbląską – to Pomorska Droga św. Jakuba. – Droga ta na terenie Polski zaczyna się w Braniewie i biegnie przez Tolkmicko, Frombork, Elbląg, Nowy Dwór Gdański do Niedźwiedzicy i dalej przez północną Polskę, Niemcy, Francję wkracza do Hiszpanii – wylicza pani Tamara. W związku z Rokiem Świętego Jakuba elbląski klub chce się zaangażować jeszcze bardziej w promocję postaci tego świętego i tradycji pielgrzymowania. – Przede wszystkim chcemy zachęcać do pielgrzymek, oczywiście najlepiej pieszych, do czterech kościołów stacyjnych, które wskazał biskup Jacek Jezierski w swoim liście na Rok Jakubowy – mówi pani Tamara. Są to katedra św. Mikołaja w Elblągu (w pobliżu której istniał do początku XVII w. kościół filialny pw. św. Jakuba) oraz kościoły pod wezwaniem tego apostoła w Tolkmicku, Niedźwiedzicy i miejscowości Tuja. – Wszystkie trzy naturalnie znajdują się na trasie Pomorskiej Drogi św. Jakuba – zauważa T. Frączkowska. Elbląski klub co roku organizował także grupowe przejścia poszczególnymi odcinkami naszego pobliskiego Camino. – Raz w miesiącu staraliśmy się wspólnie pokonać kilkadziesiąt kilometrów. W tym roku ze względu na panujące obostrzenia będziemy chcieli się skupić na promowaniu indywidualnego wędrowania, czyli tak jak to jest tradycyjnie przyjęte na drogach na południu Europy – wyjaśnia przewodnicząca klubu. – Oczywiście nie wiemy, jak się zmieni sytuacja epidemiczna w kraju, ale będziemy przygotowani na różne scenariusze – dodaje. – Camino łączy ludzi, kształtuje poczucie, że jesteśmy ważnym ogniwem historii. Świadomość, że żyjemy w miejscu, przez które już 1000 lat temu wędrowali pielgrzymi do odległego Santiago de Compostela, i wędrowanie ich śladami kształtuje w nas głębokie poczucie, że jesteśmy ważnym ogniwem tradycji chrześcijańskiej, kultury, historii i tożsamości europejskiej. Ponadto niezwykłe są jej walory poznawcze, historyczne, krajoznawcze, przyrodnicze. Drogi św. Jakuba znakowane są w całej Europie żółtymi muszelkami i żółtymi strzałkami – podsumowuje T. Frączkowska. W 1987 roku Rada Europy ogłosiła Camino pierwszym Europejskim Szlakiem Kulturowym, a w 1993 roku Camino zostało wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Współcześnie Camino de Santiago to droga otwarta dla każdego, niezależnie od narodowości, religii i kultury, z której się wywodzi.