– Sam Pan Jezus modlił się za swoich uczniów, aby byli jedno – mówił ks. Marek Karczewski.
Mszą św. w katedrze elbląskiej pod przewodnictwem bp. Jacka Jezierskiego zakończyły się 24 stycznia obchody Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan. Ksiądz Marek Karczewski, rektor Wyższego Seminarium Duchownego w Elblągu, w homilii zwrócił uwagę, że w tym roku ze względu na obowiązujące obostrzenia miały one odmienny charakter niż dotychczas.
– Wszelkie nabożeństwa miały formę bardziej indywidualną, ograniczoną do parafii czy wspólnot – mówił, wyliczając, że modlitwy o jedność chrześcijan odbywają się np. w parafiach w Szymonowie, Mikołajkach Pomorskich, Pasłęku czy Malborku. W tym roku nabożeństwo o charakterze ekumenicznym zorganizowane zostało także dla wspólnoty seminaryjnej w Elblągu. – W ekumenii nie chodzi o utratę własnej tożsamości, gdyż każdy musi tę tożsamość zachować. Ale trzeba też starać się zrozumieć drugiego, który inaczej wierzy – zwracał się do kleryków pastor Marcin Pilch. Tego samego dnia w katedrze obchodzona była Niedziela Słowa Bożego.
– Słowa, które usłyszeliśmy w dzisiejszej Ewangelii, muszą nas zastanawiać. Słyszymy bowiem, że Jezus modli się za swoich uczniów, aby „byli jedno”. Prosi, aby ta jedność była znakiem miłości, ale też prowadziła do wiary w Boga – wyjaśniał ks. Marek Karczewski. Kaznodzieja zwracał uwagę, że dziś coraz częściej mówi się o kryzysie kontaktów ekumenicznych. – Wydaje się, że niechęć czy nieufność rodzą się przede wszystkim z braku kontaktów. Wierzę, że dobre relacje między duszpasterzami różnych wyznań, które mamy w naszej diecezji, przeniosą się także „niżej” – podsumował.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się