Zatrzymali się przy dziele św. Jana od Krzyża "Noc ciemna".
We wspólnotach karmelitańskich wspomnienie Najświętszej Maryi Panny z Góry Karmel, które przypada 16 lipca, to uroczystość. W elbląskim Karmelu siostry przygotowania do niej rozpoczęły już kilka dni temu. Po porannej Mszy św. w klasztornej kaplicy wraz ze świeckimi odmawiają Nowennę do Matki Bożej Szkaplerznej. Natomiast 13 lipca, w czasie popołudniowej Mszy św., rozpoczęło się Triduum ku czci Matki Bożej z Góry Karmel. Homilie głosi o. Antoni Rachmajda OCD.
Rozważania kaznodzieja opiera na dziele św. Jan od Krzyża - „Noc ciemna”. Mówi o wewnętrznym przyoblekaniu się w Chrystusa. Wewnętrzne szaty mają trzy kolory - biały, zielony i czerwony. Barwami tymi są oznaczone trzy cnoty teologalne - wiara, nadzieja i miłość. Szaty te osłaniają człowieka przed światem, szatanem i samym sobą.
W homilii o. Rachmajda wskazał, że człowiek przez cały czas myśli i zawsze robi to z kimś. - Często to nasze myślenie jest z demonami - powiedział. Po czym poprosił, żeby nie wyobrażać sobie w tym miejscu jakiegoś wielkiego zniewolenia, bo one mogą być bardzo różne. Może być to demon egoizmu czy „czubka własnego nosa”. Objawia się to w ciągłym myśleniu: „moje życie się nie udało”, „moje dzieci mnie nie odwiedzają”, „jestem sam”…
- Jan od Krzyża mówi nam, że wiara jest tą szatą, która potrafi wyprowadzić nas z tego potrzasku i z tej pułapki rozmowy z demonami. W ten sposób nas wyzwala - zaznaczył kaznodzieja.
Następnie wskazał na Maryję, która przyodziewa się wiarą. W czasie zwiastowania zadaje pytanie: „Jakże się to stanie, skoro nie znam męża?”. Słysząc: „Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego osłoni Cię” nie zaczyna rozmawiać sama z sobą, tylko rozważać te słowa.
- Żeby myśleć z Bogiem, żeby wiara wyzwalała nasz rozum, otwierała nasze horyzonty, potrzebna jest znajomość Jezusa Chrystusa - zaznaczył o. Rachmajda.
Przypomniał również słowa św. Hieronima, który głosił, że nieznajomość Pisma Świętego jest nieznajomością Jezusa Chrystusa. Przyoblekanie się zaś w szaty wiary polega na tym, że poznaję Ewangelię, naukę Jezusa Chrystusa i Kościoła. Później, w różnych momentach życia zaczynam rozmyślać z Bogiem, medytować. Odpowiedzi na każde wydarzenie w życiu zaczynam szukać w Ewangelii, przyjmuję nauczanie Kościoła. - Zaczynam myśleć z Nim, tak jak pokazuje przykład Maryi - zaznaczył kaznodzieja.