Uroczystości odpustowe w parafii Matki Bożej Królowej Polski w Elblągu.
Koncert pt.: „Maryi Królowej i Ojczyźnie” był zwieńczeniem uroczystości odpustowych, które miały miejsce 3 maja w parafii Matki Bożej Królowej Polski w Elblągu. Po zakończeniu nabożeństw przed wiernymi wystąpiły chór Cantores Minores Gedanenses z Gdańska, Stowarzyszenie Śpiewacze „Echo” z Łodzi oraz miejscowy, sanktuaryjny chór Redemptoris.
Na rozpoczęcie koncertu wszystkie trzy chóry wykonały wspólnie utwór „Gaude Mater Polonia”, następnie każdy z nich zaprezentował się osobno w swoim własnym repertuarze.
Cantores Minores Gedanenses, to chór, który powstał w 1981 roku. Przez 42 lata swojej działalności zdobywał rozliczne nagrody i wyróżnienia. Chór aktywnie działa w społeczności lokalnej Gdańska, organizując wydarzenia muzyczne, biorąc udział w koncertach, m.in. koncerty o tematyce niepodległościowej, koncerty kolęd oraz w warsztatach muzycznych. Zespół specjalizuje się w muzyce sakralnej ze szczególnym uwzględnieniem chorału gregoriańskiego.
Z kolei Stowarzyszenie Śpiewacze „Echo” z Łodzi powstało w 1876 roku jako chór męski pod nazwą Chór Polski w kościele pod wezwaniem Podwyższenia Krzyża Świętego w Łodzi. Przetrwał czas zaborów i dwie wojny jako chór męski. Dopiero w 1981 roku ze względu na brak męskich głosów przyjęto do niego panie, które do tej pory tworzą zespół. W składzie żeńskim chór występował we Włoszech, Austrii, na Węgrzech i na Ukrainie.
Obchody rozpoczęła uroczysta Msza św. Eucharystii przewodniczył i homilię wygłosił biskup elbląski dr Jacek Jezierski. - Dzisiaj w kalendarzu Kościoła katolickiego uroczystość Matki Bożej Królowej Polski. W kalendarzu cywilnym natomiast kolejna rocznica uchwalenia pierwszej spisanej konstytucji. Tytułem Królowa Polski obdarzył Matkę Chrystusa król Jan Kazimierz w 1656 roku w katedrze we Lwowie - przypominał kapłan.
Podkreślił, że Konstytucja 3 maja była wyjątkowo nowoczesnym jak na tamte czasy dokumentem. - Próbowano umocnić nasz kraj poprzez utworzenie silnej armii, poprzez wprowadzenie nowoczesnej edukacji i tworzenie nowych szkół i szkół nowego typu. Dostrzeżono wówczas, że naród to nie tylko szlachta, a więc ci gotowi do obrony ojczyzny, ale również mieszkańcy miast, a także chłopi, którym z mocy prawa należy się ochrona. Następowała więc przemiana, ewolucja myślenia, ale nie w duchu radykalnej, okrutnej i bezbożnej rewolucji francuskiej, lecz w duchu polskiego oświecenia - zauważał biskup Jezierski.