Chłopak i dziewczyna to prawdziwa rodzina – wołali uczestnicy elbląskiego pochodu. W niedzielne popołudnie na ulicach miasta ponad 500 osób dało świadectwo swojego poparcia dla tradycji.
Na marsz nie wystarczy tylko przyjść, warto dać coś od siebie
Agata Bruchwald /Foto Gość
Marysia, lat 9 i 11-letni Henio z parafii św. Jerzego na Marsz dla Życia i Rodziny przyszli z mamą. – Fajnie tu jest. Podoba mi się – mówi Marysia. – Można wspólnie pośpiewać. Są balony, którymi możemy się bawić – dodaje Henio. Organizatorem elbląskiego Marszu dla Życia i Rodziny był Wydział Duszpasterstwa Rodzin Diecezji Elbląskiej.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.