Chcemy, aby Inka żyła!

Łukasz Sianożęcki

|

Gość Elbląski 21/2015

publikacja 21.05.2015 00:00

Jej postać przypomina, że bohaterem może zostać każdy, gdy zachowuje się jak trzeba.

W tym budynku nadleśnictwa w Miłomłynie Inka pracowała na przełomie 1945/46 r. pod przybranym nazwiskiem Danuta Obuchowicz
 W tym budynku nadleśnictwa w Miłomłynie Inka pracowała na przełomie 1945/46 r. pod przybranym nazwiskiem Danuta Obuchowicz

Archiwum Nadleśnictwa Miłomłyn

Pragniemy, aby postać Danuty Siedzikówny była obecna w codzienności mieszkańców Miłomłyna nie tylko przez ten pomnik, który stawiamsy, ale także poprzez działalność naszego Komitetu. Będzie on kontynuował swoją działalność nawet jak monument już powstanie – mówi mjr Dariusz Kazimierczyk, przedstawiciel Komitetu Budowy Pomnika Danuty Siedzikówny w Miłomłynie.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.