Rozpoczęli niepowtarzalny czas

ab

publikacja 28.07.2015 20:00

- Pielgrzymka to są najpiękniejsze rekolekcje w drodze. Zapraszam! Tego nie przeżyje się w kościele - zachęca jeszcze niezdecydowana do wyjścia na szlak siostra Ewa.

Rozpoczęli niepowtarzalny czas XXIII EPP -Elbląg - 28 lipca 2015 Agata Bruchwald /Foto Gość

W wtorek o godz. 7 pątnicy z elbląskich grup XXIII EPP na Jasną Górę uczestniczyli we Mszy św. w katedrze św. Mikołaja. Tuż po Eucharystii wyruszyli na pielgrzymkowy szlak.

- Czas pielgrzymki jest niepowtarzalny - mówił w czasie homilii bp Józef Wysocki. - Ta niepowtarzalność będzie skarbem w waszej duszy i w waszym sercu.

Jak zaznaczył bp Wysocki, pielgrzymka jest czasem, w którym może dokonać się duchowy wzrost. - Mam nadzieję, że w ciągu tych dni dokona się w was cudowny wzrost duchowy. Przeżyjecie tajemnicę ludu Bożego pielgrzymującego - zaznaczył.

- Wychodzimy na szlak pielgrzymkowy, bo chcemy spotkać Boga w sercach konkretnych ludzi. W ich otwartych dłoniach i domach. Kochających oczach. Czasami być może nawet nieprzyjaznych gestach - wyliczał tuż przed wyjściem ks. Waldemar Maliszewski, kierownik EPP.

- Pragniemy szczęścia! Wybierz Boga - szczęście gratis - jak głosi hasło tegorocznej XXIII Elbląskiej Pielgrzymki Pieszej na Jasną Górę - dodał.

Pielgrzymi, jak również osoby od lat pozdrawiający pątników na szlaku doskonale znają siostrę Ewę z grupy „Salvator-Redemptor”. W trasie rozdaje dzieciom obrazki. Jak zdradziła w tym roku ma także medaliki.  

- Pielgrzymka to są najpiękniejsze rekolekcje w drodze. Zapraszam! Tego nie przeżyje się w kościele, bo to jest także ból fizyczny. Później są łzy, ale jest i radość. Wypływa ona z samego faktu, że mogę iść i rozmawiać z Panem Bogiem - mówi siostra Ewa - siostra obrazkowa, która we wtorek rozpoczęła swoją 14 pielgrzymkę na Jasną Górę.

- Móc wyjść na pielgrzymkowy szlak to dla mnie wielka radość. Nikt mnie nie namawiał, sama zdecydowałam się pójść - cieszy się Wiktoria grupy Elbląg „Północ”, która idzie po raz pierwszy.

Pielgrzymowanie to także wielka radość dla siostry Ali z grupy „Salvator-Redemptor”. - Czuć ją szczególnie, gdy dochodzimy do poszczególnych miast. Kiedy spotykamy nieznanych nam ludzi na postojach i noclegach. Tego nie da się opisać, to trzeba przeżyć - stwierdza.

Pielgrzymi z Elbląga dzisiejszy dzień zakończą w Dzierzgoniu. We wtorkowy poranek na pielgrzymkowy szlak wyszła także „Pomezania” Malborka oraz „Pogezania” Morąg-Pasłęk.