Raban

Agata Bruchwald

Jak najlepiej dotrzeć do Matki Bożej do Gietrzwałdu? Pieszo. Jaką trasą? Tego dowiemy się za kilka dni.

Raban

Ruch pielgrzymkowy nie odpoczywa, nawet jesienią. W najbliższą środę, 9 września, z  Mikoszewa wyruszy I Żuławska Pielgrzymka Piesza do Gietrzwałdu.

Pątnicy do miejsca objawień Matki Bożej dotrą w sobotę. Kolejnego dnia będą uczestniczyć we Mszy św. odpustowej z okazji uroczystości Narodzenia Najświętszej Maryi Panny (godzina 11). 

Zbliżająca się pielgrzymka dla wszystkich jest nowością. Zarówno dla tych, którzy zamierzają w niej iść, jak i tych, którzy będą ją mijać. Nigdy wcześniej nie widzieli pielgrzymów idących przez ich miejscowość. „Szaleńcy” - z pewnością pomyśli niejedna osoba. 

Nie ma co się bulwersować, bo to prawda. Niemałej odwagi wymaga decyzja o wyjściu na pielgrzymkę, zwłaszcza, gdy za oknem jesienna pogoda. Dla osób, które pielgrzymowały już pieszo na Jasną Górę, trasa oczywiście nie wyda się nadmiernie wymagająca. Jednak czy o zmęczenie tu przede wszystkich chodzi? 

Pielgrzymowanie dla każdego pątnika oznacza coś innego. Równocześnie wszyscy razem dają świadectwo swojej wiary. Jest ono szczególnie dostrzegalne przez osoby, które ją witają, pozdrawiają.    

I Żuławska Pielgrzymka Piesza do Gietrzwałdu to „raban”, o który wołał papież Franciszek. To wyjście na ulice, bycie widocznym. Potęguje to fakt, że odbędzie się ona po raz pierwszy. Nowość zawsze przyciąga. Oby i tym razem to się potwierdziło.