Przecierają szlak

łs

publikacja 09.09.2015 17:47

Ta pielgrzymka powstała z myślą o tych, którzy nie mogą wędrować pieszo w czasie wakacji.

Przecierają szlak Mikoszewo, 9.09.2015, I Żuławska Pielgrzymka Piesza do Gietrzwałdu Łukasz Sianożęcki /Foto Gość

- Pomysł na tę pielgrzymkę zrodził się już 10 lat temu - wyjaśnia ks. Marek Witkowski, przewodnik i pomysłodawca I Żuławskiej Pielgrzymki Pieszej do Gietrzwałdu. Ksiądz Marek był przez wiele lat przewodnikiem Elbląskiej Pielgrzymki Pieszej na Jasną Górę, lecz kiedy został dyrektorem Domu Formacyjnego w Mikoszewie, musiał zrezygnować z sierpniowego wędrowania do tronu Czarnej Madonny.

- Już wtedy pomyślałem, że jest więcej osób takich jak ja, które kochają pielgrzymować, lecz ze względu na obowiązki nie mogą tego czynić w sezonie letnim. Chciałem, aby powstała pielgrzymka, która pozwoli nam wszystkim ten brak wypełnić - dodaje. Teraz udało się urzeczywistnić to pragnienie.

Tak właśnie jest m.in. w przypadku Szczepana, porządkowego I ŻPPdG . - Przez lata pielgrzymowałem z Elbląską Pielgrzymką Pieszą, a od pewnego już czasu, ze względu na pracę, nie mogłem tego robić - wyjaśnia. - Taka potrzeba pójścia w drogę rosła stale w moim sercu. Cieszę się więc, że jest okazja, żeby nadrobić te stracone pielgrzymki - mówi. Jak dodaje, przez tę przerwę "nazbierało się" trochę intencji. - Niosę ze sobą w sercu moich bliskich: dzieci, wnuki oraz wiele innych spraw - wyjaśnia.

Szlak przez ziemię diecezji elbląskiej do Matki Boskiej w Gietrzwałdzie przecierają bardzo doświadczeni pielgrzymi. Wystarczy wspomnieć, że sam ksiądz przewodnik uczestniczył w sumie w 20 pielgrzymkach na Jasną Górę. Ale rekordzistą w grupie jest Ireneusz, który pieszo pielgrzymował już 21 razy.

Nie gorzej prezentują się w tej materii osiągnięcia pozostałych pielgrzymów. Ale są wśród nich również debiutantki. To licealistki Ala i Patrycja, które zdecydowały się wybrać w pielgrzymią drogę, aby lepiej przygotować się do przyszłorocznych Światowych Dni Młodzieży. - Jedziemy do Krakowa na sto procent. Jeszcze nie wiemy jak, ale na pewno tam będziemy - mówi Patrycja. - Pomyślałyśmy, że taka pielgrzymka będzie idealnym duchowym wejściem w te dni - dodaje Ala. Dziewczyny nie przejmują się także, że ucieknie im kilka dni nauki już na początku roku szkolnego - Bez problemu to nadrobimy - wymownie machają ręką z uśmiechem.

Pionierzy żuławskiej trasy do Gietrzwałdu nie obawiają się także kiepskiej aury i niskich temperatur, które od kilku dni utrzymują się w naszym kraju. - Ksiądz przewodnik obiecał dobrą pogodę, więc jesteśmy spokojne - mówią z kolei Grażyna i Anna. - Ale chyba musimy jeszcze popracować nad wiarą w naszego kapłana, bo jak widzę, wszyscy mają w pleckach płaszcze przeciwdeszczowe - śmieją się.

Pielgrzymi, którzy wyruszyli dziś z Mikoszewa, na pierwszy nocleg udadzą się do Nowego Dworu Gdańskiego. Do gietrzwałdzkiego sanktuarium dotrą w sobotę. Spędzą tam noc, a następnie będą uczestniczyć w uroczystościach odpustowych.