Zbrodnia bez kary

Łukasz Sianożęcki

|

Gość Elbląski 01/2016

publikacja 31.12.2015 00:00

Grudzień ’70. Nigdy nie zapomnimy tego dnia. Milicyjna nyska zatrzymała się obok nas. Błagałyśmy z matką o pomoc. Z wnętrza dobiegł tylko przeraźliwy rechot zomowców. Bijący od nich odór alkoholu powalał. Drzwi zatrzasnęły się, auto odjechało – wspomina siostra Mariana Sawicza.

Na czele pochodu szli przedstawiciele „Solidarności”.  – Bez Grudnia ’70 nie byłoby Sierpnia ’81 – podkreślali  Na czele pochodu szli przedstawiciele „Solidarności”. – Bez Grudnia ’70 nie byłoby Sierpnia ’81 – podkreślali
Łukasz Sianożęcki /Foto Gość

Kiedy mówi się o wydarzeniach z grudnia 1970 roku, myśli się przede wszystkim o Gdyni i Gdańsku. Tymczasem jest wiele innych miast, w których wydarzenia przybierały równie dramatyczny przebieg, a o których nie wspomina się tak często. Wśród tych miejscowości jest Elbląg.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.