Jak sprawić, żeby czas wolny od obowiązków nie przeciekał nam przez palce? Młodzież naszej diecezji ma na to kilka pomysłów.
Fani snowboardu i narciarstwa liczą na to, że zima jeszcze do nas wróci
Zdjecia Łukasz Sianożęcki /Foto Gość
Jak na złość, gdy ferie się rozpoczynają, zima zaczyna się kończyć – mówi Miłosz, z którym rozmawiam u podnóża Góry Chrobrego, zaraz po jego dynamicznym, narciarskim zjeździe ze szczytu wzniesienia. Chłopaka nie zraża jednak nagła odwilż.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.